www.perversik.fora.pl

Padre Barre

Jak postrzegamy innych ludzi, których poznajemy przez net?
(W sytuacji, kiedy pozostają jedynie naszymi "wirtualnymi znajomymi", gdy mamy możność poznać ich jedynie przez ich posty.)
Czy myślimy o nich jak o konkretnych ludziach z krwi i kości?
Czy wyobrażamy ich sobie z detalami?
Dostrzegamy ich kolor oczu i barwę głosu?
A może zwykle są dla nas jedynie bezpostaciowymi, bliżej nieokreślonymi ktosiami?

elzityg

No dobszzzzzzeeeeee..................
Ja mam taką przypadłość, że o znajomych z netu myślę, jak o konkretnych ludziach z krwi i kości. Nie są oni dla mnie jedynie zbiorem pikseli na monitorze. Są to żywi ludzie.
Może to być złudne i bardzo mylące, szczególnie w przypadku, gdy ktoś kreuje się na kogoś innego niż jest w rzeczywistości - to też się zdarza.
W większości przypadków nie da się tego zweryfikować.
Piszę o tych, których "znam wirtualnie" dłużej i oni są dla mnie bardzo namacalnymi osobami.

EXclamation

obcując z kimś dłużej na forum można sobie stworzyć jako taki ogólny obraz wnioskując z tego co i jak dana osoba pisze ale detale ciężko sobie wyobrazić - nie mam pojęcia jaki kolor oczu może mieć Padre Laughing

wyobrażenia dotyczą raczej charakteru a nie wyglądu.... ale elzi ma rację że może to być mylące, w końcu w necie możemy być kim chcemy Wink

klaps

Póki co, jako jedyny wybrałem opcję ostatnią, czyli: "Żadne z powyższych - w tej kwestii mamy jeszcze inaczej"

Moim zdaniem, po dłuższym obcowaniu z kimś w wirtulanej sferze, czy to za pośrednictwem forum, czy np. komunikatora typu gg, może dojść do utworzenia się jakichś "więzów". Ludzie zbliżaja się do siębie emocjonalnie (jakkolwiek by tego nie nazwać) i wówczas zaczynaja wyobrażac sobie swoich wirtualnych interlokutorów ze szczegółami. Sądzę, że po dłuższej klawiaturowo – monitorowej znajomości, choć pewne detale dotyczące powierzchowności rozmówcy mogły nie zostać zdradzone, niektórzy mogą wyimaginować sobie je np. w związku z podobieństwem wypowiedzi, czy cech charakteru wynikających z całość postaw i zachowań z osobami, które zna się w realu. Miałem kiedyś kobietę poznaną przez sieć i tak właśnie było w moim przypadku. Choć nie widziałem jej zdjęcia, to miałem w głowie jej kompletny obraz. Nie ma co się czarować, że rozminął się on znacznie z tym, co zobaczyłem w rzeczywistości (Nie, żebym był rozczarowany...), niemniej obraz taki w głowie miałem.

Pozdrawiam

Klaps

megi

Ciężko zaznaczyć odpowiednią "dziurkę" Wink

Bo jak do tej pory tylko raz wyobrażałam sobie znajomego z netu, z reguły zanim puszczę wodze fantazji otrzymuję fotkę itp. A ten jeden raz był przeze mnie zupełnie chybiony. To nie była kwestia rozczarowania (podobnie jak w wypowiedzi Klapsa), raczej zdziwienia, że aż tak mogłam się pomylić.
W ogóle jeśli chodzi o net to wkurzają mnie slogany typu: udawanie, podszywanie się itp, przecież to jest tak jak w realu jeśli gadasz z kimś sporadycznie o "dupie maryny" to też możesz być zwodzony i oszukiwany... Net staję się realem, w końcu spędzam(y) tu czas, bywa że dużo czasu Wink

oskar591

Psychologiczny ideał człowieka
Oczywiście dotyczy to mojej oceny Bo każdy na pewno ma inny
Czytając posty innych userów staram się określić wszystkie dobre cechy i na takiej podstawie określam osobowość I albo jestem zdecydowany rozbudowywać znajomość albo rezygnuję Nie zależy mi na wyglądzie twarzy urodzie ubraniach markowych czy takich zwykłych Wszystkie wartości materialne są dla mnie nie istotne Wnętrze ludzi jest tym co mnie pociąga
I wcale nie ma znaczenia czy to jest facet czy dziewczyna Piękna młoda twarz czy pomarszczona trudami zycia A tak w ogóle to jestem samotnikiem Bo tak chce moje życie a ja się z tym godzę Zresztą to ostatnie zdanie to temat na długie teksty Których nie napiszę Zrobiłem to raz i nigdy więcej

Kurunam

Tak jak klaps wybrałam "żadne z powyższych - w tej kwestii mam jeszcze inaczej".
Każdy stwarza sobie jakieś własne wyobrażenie osób poznanych w necie. Możemy sobie wyobrażać wygląd, charakter... Najczęściej jednak nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
Ja nie wyobrażam sobie wyglądu ludzi znanych tylko z netu. Nie myślę o ich wyglądzie. Kolor włosów, oczu, w ogóle cała fizjonomia - to dla mnie nieistotne. Najważniejsze są dla mnie moje pozytywne odczucia: lubię czytać czyjeś posty, ktoś wzbudza moją sympatię, do kogoś mam jakąś nieokreśloną słabość, dla innego czułość... Choć staram się szukać pozytywów, to nie zawsze udaje mi się ustrzec przed negatywnymi odczuciami, np.: do kogoś czuję dystans...
Masa tych odczuć jest, najwięcej tych pozytywnych. I to one tworzą w mojej głowie obraz innych.

Zośka

ja na poczatku traktuje kogos tak wlasnie tylko jako literki na ekranie, ale gdy poczuje cos... cos... no jakas wiez, zaczynam sie zastanawiac nad tym jak wyglada.
wyobrazam sobie nawet kilkoro naszych forumowiczow i jestem strasznie ciekawa czy moje wyobrazenia zgadzaja sie z rzeczywistoscia Razz

Salome

Zaznaczyłam ostatnie,i nie umiem tego zbyt jasno wytłumaczyć.
Tak jak dla Oskara,wygląd nie jest dla mnie najważniejszy,
ale ja biorę ludzi na "wyczuwanie " i bardziej jestem ciekawa,
czy w realu czułabym te same emocje,jakie wyczuwam w postach.
Gdy nie czuję w necie,nie mam ochoty na spotkanie w realu.

Mała_Anielica

Piszę w necie z wieloma osobami o "dupie marynie" i wtedy kompletnie jest mi obojętne jak wyglądają, znajomość podstawowych danych jak wiek i płeć wystarczą mi w zupełności.
Zdarza się, że poznam kogoś z kim zaczynam nadawać na "tych samych falach" i najbardzej kręci mnie jego tajemniczość, wręcz oddalam moment wymiany fotek w nieskończoność. Poznaję wtedy jaki ktoś jest przez to, co myśli.
Wiem, że może kreować iluzję i nie raz się to potwierdziło, ale taka osoba mogłaby mi przysłać też nie swoją fotkę więc nic by to nie zmieniło.

Marko711

Jak większość głosujących w tej ankiecie tworzę sobie ogólny obraz.
Wizerunek ten opieram na charakterze wypowiedzi i zapoczątkowanych tematów przez daną osobę.
Co ciekawe często po konfrontacji mojego wyimaginowanego obrazu z rzeczywistością jestem rozczarowany niewielką zgodnością tych wyobrażeń.
Chyba podświadomie zbytnio idealizuje wygląd danych osób.
Rolling eyes