www.perversik.fora.pl

PanM3X

Widzę że co niektórym zmąciłem spokój. Szkoda że mnie tak odbieracie. Wiec się zwijam.

Uważacie że mam monopol, ja tylko chciałem zasięgnąć waszej opinii co Wy o pewnych tematach sądzicie. Czy sposób mego postępowania z uległą jest słuszny. Chciałem się podzielić pytaniami jakie ja zadawałem uległej, jak również i ona mnie, kiedy zaczynaliśmy się bawić trochę inaczej niż była przyzwyczajona. Nie będę się chwalił ile osób udało mi się nakłonić do tego by przynajmniej raz spróbowały. Nie będę się chwalił ile pozostało i praktykuje dalej. Dla mnie najważniejsze jest to że to grono się poszerza.

Jakbyście mnie uważniej czytali, i nie tak powierzchownie, zgłębilibyście setno mych napisanych słów, zarówno w sposób przewrotny, czasami obrazowy lub poprzez dowcipy. Nigdy nie lubiałem tego co jest proste i łatwe, bo to nie daje satysfakcji i nie szanujemy tego, w głębi ciała jak i duszy jest to co nazywa się rozkoszą - sięgajmy wiec po to, szanujmy i cieszmy się.

Pisałem wam że ponad 7 lat zajmowania się czystym BDSM w lżejszej czy mocniejszej postaci niesie za sobą bagaż doświadczeń. Włóczyłem się po kraju jeżdżąc na zloty i poznając ludzi którzy się tym zajmują na codzień, od tranwescytów do lesbijek od córeczek po dziadków, od krajanów jak i tych za Odry, rozmawiałem z nimi, dzieliliśmy się wiadomościami, sugestiami przy browarku czy czymś mocniejszym gdzieś w specjalnie wynajętym ośrodku. Mając możliwość jak nie uczestnicząc w tym czynnie to się przyglądając co one potrafią, zgłębiając techniki, realizując swe fantazje i pragnienia. Gdzie ludzie pokazywali jak ze zwykłych podręcznych rzeczy przy niewielkim nakładzie można wspomagacze zrobić i akcesoria. Ilu z was tak robi lub wie o alternatywnych lżejszych środkach (przytoczę przykład świec o niskiej temperaturze topnienia - kto o nich słyszał wcześniej, czy zadał sobie pytanie a może właśnie od takiej świecy z partnerka czy partnerem zacznę, by krzywdy nie zrobić bądź nie wystraszyć i nie zrazić)?

Kto z was miał amatorsko bądź profesjonalnie wyposażone studio BDSM, lub miał okazje skorzystać z maszyn, urządzeń i narzędzi do zadawania satysfakcji. Ja je miałem, ale niestety z przyczyn osobistych musiałem zrezygnować i je zlikwidować, więc (ta osoba na tym forum wie) nie dane będzie Ci je poznać, ale są inne sposoby by to nadrobić.
Myślałem że będziecie drążyć temat, a nie wypominać i zarzucać mi niby monopol, że będziecie zadawać pytania i wzajemnie wspólnie na nie odpowiadać wspomagać się, doskonalić, a nie oceniać wystawione fotki czy komuś się one podobają czy nie.

Pewnie was wkurzę tym tekstem, ale stwierdziłem że ja jestem przed wami, a wy nie chcecie z tego skorzystać. Dlaczego - bo nie - taka jest moja odpowiedź, sądząc po waszych wypowiedziach.

By poznać uległa osobę, jej obawy, pytania, flustrację, przynajmniej raz sam nią się stań. A poznasz nie tylko sferę erotyczna, fizyczną, ale tę najważniejszą psychiczną

Triskelion - poczytajcie co to za znak, z czego się składa i co symbolizuje. Wtedy mnie zrozumiecie

Bez podtekstów i uszczypliwości.
POWODZENIA ŻYCZĘ

Zośka

czyzbys sie poddal? Wink

niedobrze, bywalo ciekawie.

Szarlota

Szkoda że się zwijasz .
Przytakiwaniem i przyklaskiwaniem nie da się stworzyć ciekawego forum .... Jedyną możliwością na prowadzenie dyskusji jest jakas różnica pogladów, dokładanie informacji do tych które już istnieją i zadawanie pytań .
Fakt , czasami posty pisane na zimno , bez emocji i typowo informacyjne są odbierane jako narzucanie własnego zdania , ale nie zawsze własnie tym są .

Gratuluję tym , którzy głośno krzycząc o "prawie do wolności słowa i przekonań " starają się zamknąć innym usta.

diablica

M3X myślę,że Twoja decyzja jest zbyt pochopna...tak łatwo się poddajesz? i to tylko dlatego,że ktoś nie zgodził się z Tobą? przecież to jest forum i ile duszyczek tyle zdań więc nie obrażaj się na nas bo my wcale nie jesteśmy tacy źli Smile

już gdzieś tutaj napisałam,że po głębszym zastanowieniu Twoje posty nie są złe czy obraźliwe, są po prostu pisane w innym stylu i dlatego może wydawać się,że chcesz kogoś pouczyć .Nie poddawaj się tylko pisz,pisz i pisz,a my będziemy czytać i chociaż nie zawsze zgodzimy się z Twoim zdaniem to na pewno będziemy je szanować Smile

pozdrawiam z rańca Smile

wesoły1979

M3X Nie sztuka jest powiedzieć PAS. Jeśli jest tak jak piszesz, że jesteś przed nami, to napewno każdy chętnie Cię wysłucha. Wczytaj się uważnie w treść postów skierowanych do Ciebie...między innym z mojej strony i czy zauważasz tam złośliwość? Tutaj każdy kto może nas czegoś nauczyć jest mile widziany i problemem nie jest to, że piszesz tylko w jaki sposób piszesz....może my źle odebraliśmy Twoje intencje, ale skoro tak było, to zamiast się poddawać spróbuj nas przekonać do swoich racji...Każde forum z założenia jest miejscem gdzie polemizuje się ze sobą....w pewnych sprawach mogę się z Tobą zgadzać a w innych nie, ale po to właśnie powstają takie fora, żeby dyskutować i jeśli wszyscy by Ci przytakiwali, to jak by to wyglądało? Tak już jest, że każdy z nas jest inny i nawet na te same sprawy patrzymy inaczej, choć w gruncie rzeczy zgadzamy się ze sobą... Super

Odłóż dumę na bok, wracaj szybko i pisz, pisz, pisz ku uciesze nas wszystkich

elzityg

Zośka

niech ci sie Elzi nie odechciewa, nie mow tylko, ze i ty sie zwijasz Sad

niech sie nikt nie zwija, no!

ja do M3X nic nie mialam i nie mam i jako administratorka kaze mu zostac! Gives thy a finger

slyszysz M3X kaze ci! Razz

ale oczywiscie robcie co chcecie, nie moge nikomu niczego kzac... Smile

Salome

no,właśnie Rolling eyes

jeszcze nie spotkałam "Mastersa" który czułby się pewnie
bez bacika w dłoni i nie strzelał focha.
Tylko przy uległych dają radę,a ja wciąż szukam mocnych.
A tak trochę powalczyć,to nie łaska?Z różnicy poglądów,
ze sprzeczek,rodzą się wielkie sprawy.

Rzucam ci wyzwanie PanM3X,przekonaj mnie do tego,
co chciałbyś ze mną zrobić Smile

(teorią,oczywiście,bo nie zakładam,że z każdą tego chcesz) Weedman

tuf

PanM3X Bardzo brawo!!!!
Szacun masymalny prayer

Wiesz, może i jesteś ekspertem w sprawach, które są poruszane na tym forum. Ja jednak dość dobrze wyczuwam i zauważam manipulowanie ludźmi. Dla Ciebie ósemka z plusem tak wielkim jak ze Szczecina do Rzeszowa... JESTEŚ W TYM MISTRZEM!!!!!!

:
Wiem jedno (i Ty też to zresztą wiesz). Jak ktoś chce popełnić samobójstwo (ale skutecznie!!!!) to skacze z wysokiego budynku. Jeśli jednak chce odegrać rolę cierpiętnika jak w greckim dramacie to połyka paczkę witaminy „C” i oznajmia światu jaki to on zaszczuty biedny misio tak ja Ty to zrobiłeś,. po to aby go szybko odratowano (co właśnie tu następuje). Pewnie się tym narażę większości tu obecnych, a już na pewno tym, którzy ulegli Twojej manipulacji, ale trudno. Wiem, że kilka niewieścich głów leży już pod Twoimi stopami i czołga się z prośbą o przebaczenie i błaganiem o pozostanie na forum. Wiem, że to poniekąd za sprawą jednej z nich, która była lub jest z Tobą w jakiś sposób związana ale to nie moja sprawa. Może i jesteś fantastycznym facetem może nie. Ja tego nie oceniam. Natomiast wkurzają mnie pewne sprawy. Przeczytałeś już na pewno, że Twoje wypowiedzi się nie podobają i to nie tylko mnie. Dlaczego? Poczytaj dokładnie to się dowiesz, o ile Cię to w ogóle interesuje??

Pamiętasz co napisałeś w poście, w którym i ja się wypowiedziałem...
„Gdybym ja opisał zdarzenie tuf, dostał bym "zjebke"”

Przeczytaj (cie) dokładnie co ja napisałem i jakich zwrotów używałem. Były to zwroty typu:
Ja też bardzo chciałem...
Wszedłem do pokoju i wyciągnąłem sznur, spojrzałem jej prosto w oczy... zobaczyłem coś, czego jeszcze do tej pory nie widziałem...
Podszedłem bliżej i zacząłem ja delikatnie rozbierać...
Czułem jej niepewność, drżenie...
Ręce trzęsły mi się z podniecenia ale musiałem panować nad sobą, nie mogłem jej zrobić przecież krzywdy, ufała mi, wiem to , pomimo ogarniającego ją strachu ufała...
Oczywiście wiedziałem, że nie zrobię jej krzywdy, nie mogłem ufała mi...
To są moje osobiste spostrzeżenia opis emocji...

A teraz przeczytaj(cie) jakich zwrotów w swoich postach Ty używałeś...

Nie poruszacie tu jednego ważnego problemu...
Ale do takich zabaw używa się specjalnych świeczek i mniejszej temperaturze topnienia parafiny czy jak tam się zwie, inaczej można krzywdę zrobić i to dość poważna...
To ma na celu stymulować a nie narażać ciało na defekty...
Jakbyście taką świecę komuś na zbity do czerwoności tyłek wylali, to nawet smycz, obroża w ryzach by go nie utrzymała...
Dla mnie bezpieczeństwa partnerki jest najważniejsze, i znikomość pozostawionych śladów z wiadomych sobie przyczyn...
Jak macie w tej kwestii jakieś pytania chętnie odpowiem...
Me wyznanie potraktuj jako praktyczna, co można robić z kobietą, jak sie nią bawić w trochę inny sposób niż tradycyjny...
Czytając wasze posty stwierdziłem że teoretyzujecie, opowiedziałem wam jak się to ma do praktyki...
Nie sztuka na chama wsadzić, lecz by kobieta go przyjęła...

To są zakazy, nakazy, rozkazy, stwierdzanie, że inni po za Tobą oczywiście to teoretycy (może nieco pokory??). Czy myślisz, że po to się zebraliśmy, żeby słuchać (czytać) takie rzeczy?? Jeśli tak to się mylisz. Jesteśmy tu aby dzielić się swoimi emocjami przeżyciami i doświadczeniami. Nikt z tu obecnych nie ma zamiaru nikogo krzywdzić!! Jeśli moja kochanka ma dość pieszczot (tzw normalnych nawet) to mi to mówi a ja to respektuję!!
Czy Twoim (Waszym) zdaniem to jest opis swoich odczuć czy ton krytykancki i moralizatorski???? Czy naprawdę myślisz, że naszym celem jest krzywdzenie naszych partnerów (płci obojga)??
Powiem tak, Powinieneś mi oddać sprawiedliwość i nie twierdzić, ze się na Ciebie zawiozłem od razu. Bardzo spodobała mi się Twoja propozycja sikania nie w spodnie tylko w rajtki bo i fajnie wygląda i jest praktyczne. Jak być może zauważyłeś (chyba że by nie) za to dostałeś ode mnie pochwale. DLA INFORMACJI NIEZORIENTOWANYCH TYLKO ODEMNIE!!!!! Była ona też za metodę „wyciśnięcia” z kobiety złotej rosy, o której wspomniałeś przez odpowiednią palcówkę. Zostałeś jednak poproszony o doprecyzowanie lub odnalezienie stronki w necie o które wspomniałeś. Znalazłeś ją? Sprecyzowałeś? Do mnie nic nie dotarło a jestem baaaaaaaaaaaaaardzo zainteresowany...
Dla tych co krytykują moją krytykę PanaM3X, to nie Wy pochwaliliście kolesia tylko ja. Swoją drogą niektórzy dziwili się, że pochwaliłem, ale ja uważam, że jestem obiektywny. Jak zasługuje na pochwałę to chwalę jak zasługuje na krytykę to krytykuję. Ten typ tak już ma. Rada na przyszłość jeśli Cię w ogóle interesuje, spuść z tonu, to będzie Ci łatwiej w życiu... czy tu czy gdzie indziej...

Elzityg, masz całkowitą rację, Twoje cytowanie było całkowicie tendencyjne, bo wyrwane z kontekstu. Nie będę rozważał powodów takiego działania bo to nie moja broszka. Fajnie by jednak było gdyby wszyscy przejrzeli na oczy. Ja nikogo nie zamierzam stąd wyrzucać. To nie moja rola i od tego momentu nie będę się tym tematem zajmował. Poświęciłem na ten temat już stanowczo za dooooooożo mojego czasu. Jeśli ktoś chce to proszę bardzo, ja wysiadam z tego tramwaju. POWODZENIA.

Salome

Panowie,walczycie o pierwszeństwo w stadzie ? Smile

To załatwcie to miedzy sobą,jak na kowbojów przystało
ale na zewnątrz.Nie rozwalajcie i nie niszczcie tu "sprzętów" i ludzi.
My to obserwowałyśmy już nie jeden raz,to jest kolejne forum,
nauczona doświadczeniem,nie zamierzam się wtrącać,ale chcę się dalej
dobrze bawić i nabywać doświadczenia.
Może weźcie dobry przykład z kobiet?My umiemy dać sobie spokój. Razz

Szarlota

Szaniowny Panie Tuf
Pozwoli Pan ze Pana zacytuję Wink

Kurunam

Nie zauważyłam, by ktoś kogoś chciał wywalać...
Dla mnie tu raczej chodzi o ton wypowiedzi PanM3X (np. wątek o piss, czy o wosku).
Jeśli PanM3X ma tak dużą wiedzę, jak deklaruje i chce się nią dzielić, bardzo chętnie poczytam. Tylko liczę na odpowiadanie na zadane pytania, a nie teoretyzowanie, jak to zrobił PanM3X w wątku o piss.

PS. Nie trzeba mieć wieloletniego doświadczenia BDSM, by wiedzieć gdzie można kupić świece o obniżonej temperaturze topnienia...

oskar591

Nie bardzo wiem o czym tu piszecie
Szlajałem się po różnych forach i jedno co mogę stwierdzić to że nigdzie nie ma takiej swobody wypowiedzi jak tu Praktycznie zero ograniczeń Chyba że ktoś ma skłonności do tego i ograniczeniem staje się jego brak

Padre Barre

Ja też nie bardzo rozumiem o czym tu rozmawiacie, ale wiem i przeczuwam jedno: że zaraz ktoś dostanie ode mnie po dupie!!!

Wypinać się prędziutko po kolei ale juuuż!
Co tu się wyrabia, co?
Na serio mam wstać i napiąć mięśnie...?

No więc teraz bardzo ładnie proszę Szanowne Towarzystwo, aby mi tu łan-tu-fri ktoś pokrótce, obiektywnie i rzeczowo wyjaśniło o co poszło, zgoda? Exclamation

Szarlota

Daj se spokój Ojczulku Rolling eyes

A zadek już Ci wypinam i ..... a niech tam będzie i na mnie Very Happy