www.perversik.fora.pl

oskar591

Spotkałem wczoraj mojego siostrzeńca
Miły chłopak Chociaż nie wiem czy jeszcze chłopak a nie już mężczyzna Jakieś cztery lata temu wyszedł z wojska Wysoki Dawniej był szczuplutki ale teraz wyraźnie przybrał ciałka
Nie jest grubasem Jest po prostu takim masywnym chłopem o bardzo spokojnym usposobieniu
Po takiej standardowej wymianie słów Typu >Jak leci, Co w domu . A w pracy< Zapytałem go:
-No Maciek A kiedy w końcu pobawimy się na jakimś weselu?
Roześmiał się pytając
-A kto się żeni?
-Jak to kto? Ty!!!! Nie wiesz o tym? Po trzech latach randkowania? Prezent już czeka Buty przygotowane do całonocnych tańców Jak się będziesz tak ociągać to wyrosnę z garnituru
Posmutniał Spojrzałem na niego zmieszany
-Maciek Co jest?
Chwilę rozglądał się po koronach drzew jak by szukał tam grudniowych liści lub sam nie wiem czego Może nadziei?
-Wiesz wujek Dostałem kilka dni temu sms’a od Klaudi"
Wyjął z kieszeni swoją komórkę Pokazał Ale nawet jej nie odpalił Powiedział tylko z pamięci treść
Tej wiadomości
>Nie chce się dziś z Tobą spotkać. Chce odpocząć od tego wszystkiego. Nie pisz, nie dzwoń, nie odpisuj. Kocham Cię i wiem, ze taki odpoczynek wyjdzie nam na dobre<
Chwile milczeliśmy On przełykał coś Złość? Może żal? A ja znowu poczułem że zabrnąłem o jeden krok za daleko
-Wujek Czuję, że to koniec.
Że wyśle mi sms'a pożegnalnego, gdy będę na wyjeździe.
I nie wiem, co mam robić.

Przerwaliśmy rozmowę na ten temat
Wracając wieczorem do domu myślałem o tym
Czy jeśli naprawdę się kocha to czy dobrowolnie rozstaje się z obiektem swoich uczuć Nawet na chwilę?
Czy może takie chwilowe rozstanie w czymś pomóc?
N

Zośka

ja mowie... moze brutalnie, lecz tak mysle... laska ma kogos, a przynajmniej ktos inny jej sie podoba.
baby takie sa.
niestety... kobietom sie nie ufa...

Kurunam

Może rzeczywiście to wstęp do rozstania...
Może dziewczyna czuje, że coś jest nie tak. Nie ma ochoty na spotkania, telefony. Chce wszystko sobie przemyśleć, poukładać i teraz wierzy, że taka przerwa dobrze im zrobi. Ale dobrze zrobić może przyszłemu rozstaniu i ułatwić decyzję o nim.

Zośka

tez kiedys zrobilam sobie taka przerwe z facetem.
jego pech, moje szczescie, podczas tej przerwy na mojej drodze pojawil sie inny facet, ktorego poznalam rok wczesniej, lecz kontakt nam sie urwal bo poznalam faceta Razz

no i ten "przerwany" poszedl w odstawke...
nie moja wina, nie ja bylam pomyslodawczynia przerwy Smile

Padre Barre

oskar591

[quote="Padre Barre"]

ale wiele osób potrzebuje określonej sfery prywatności, spokoju, samotności czy czasu, który będzie poświęcony komuś innemu i/lub na coś innego...

Jak zwykle PB mądrze
Każdy potrzebuje trochę czasu spędzonego sam na sam ze sobą Bez ingerencji kogo kolwiek Bez względu na to co się w tym czasie robi
Takie prywatny czas na swoją mantrę