|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:05, 13 Kwi 2009 Temat postu: O miłości, związkach i seksie - ale z kulturą |
|
|
Zauważyłem ten post zaczepno-obronny więc pomyślałem że może warto go przenieść w miejsce właściwe i wyjaśnić niedowiarkom że mu tu nie tylko o gadżetach i BDSM myślimy.
daszama napisał: | Hmmmm..., trochę to dziwne miejsce, jak na mnie, ale piszecie o sex'ie w sposób stonowany (bo jeszcze nie mam dostepu do stron hard...), bardzo zblazowany..., wszystkiego już próbowaliście... Ja jestem z zeszłego wieku albo sprzed dwóch, pięknie tu niektorzy piszecie o erotyce (tez uwazam, ze najwieksze zboczenie to brak sex'u), ale miłość.... Żadne fantazje, gadzety, wyposazone gabinety BDSM nie zastąpią uczucia. Kochac sie z kimś, kogo obdarzamy uczuciem i byc wzajemnie tak kochanym - to największa rozkosz, a pusty sex to tylko stopniowanie podniet, potrzeba nowych doznan. We wszystkim tak jest; jesli cos robimy z uczuciem - spelnienie pełne. Nie wysmiejcie mnie za bardzo, mowiłam, ze jestem staromodna.... Pozdrawiam. |
Zakładam więc wątek bardzo niebezpieczny i niech moderacja ma na oku rozwój wydarzeń. Od razu zaznaczam:
1. Nie chcę żeby przerodził się w jakieś pole bitwy na poduchy gdzie każdy chce mieć ostatnie słowo.
2. Zastanowimy się tu wspólnie a nie będziemy sobie nawzajem udowadniać "kto ma rację".
3. Będziemy szanować wszelkie poglądy nawet jeśli się nam bardzo nie podobają.
To NIE JEST dyskusja która ma mieć 1000 postów po której część userów się obrazi albo wyjdzie z banem.
A teraz odniosę się do wypowiedzi początkowej. Otóż nie jest to wcale "staromodne" podejście. Przeciwnie, wiele starożytnych cywilizacji miało luźniejsze i zdrowsze podejście do seksu niż nasza współczesna. Nikt wtedy nie usiłował nikomu wmówić że:
1. absolutnie każdy kontakt o charakterze erotycznym oznacza dozgonną miłość i wymaga spłodzenia dwojga dzieci, kupienia domku z ogródkiem i psa
2. każdemu partnerowi seksualnemu należy wyznawać miłość, a najlepiej wyznawać ją także sąsiadom i sprzedawczyni w sklepie
3. sex i miłość muszą zawsze występować jednocześnie - a co z miłością bez seksu?
4. jak ktoś pisze o gadżetach to nigdy nie odczuwał miłości
5. kobiety nie odczuwają pociągu do mężczyzn a jedynie pragną uczuć i bezpieczeństwa
Mówiąc w skrócie uważam, że niektórzy robią z miłości "usprawiedliwienie" dla seksu bo nie mają odwagi przyznać się do swojego pożądania a ogólnie słowo "kocham" jest nadużywane i płynie zewsząd zatracając swój prawdziwy sens.
Zanim ktoś z "opozycji" wyskoczy na mnie z siekierą że ja nie wierzę w miłość albo jestem jakimś gadżeciarzem, niech przeczyta co napisałem grubym drukiem poniżej:
Uważam, że miłość to wyjątkowe uczucie, które występuje bardzo rzadko ale istnieje i jak już się pojawi, jest to nieziemskie i cudowne. Ale musi to być uczucie prawdziwe a współczesny człowiek nauczył się wyznawać miłość każdemu partnerowi bo myśli, że tak "wypada"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Pon 20:30, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:51, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Szybka odp.
3. Jak tak zakładają to:
- albo są bardzo religijni i przestrzegają nakazów religijnych, albo przewrócili się w dzieciństwie na głowe - innej możliwości nie widze.
Może być miłość z seksem i bez seksu, jak i seks bez miłości.
2. Pewnie i jest wznioślejsza, ale czy lepsza? Tu już bym polemizował. Zakładam że miłość rozumiemy nie tylko jako zakochanie, ale ugruntowane wieloletnie uczucie. Seks jest lepszy z miłością - tu moge się zgodzić, ale tylko ten standardowy, który wpisuje się w mistyke pary i to tylko przez pierwsze 3-4 lata, bo potem siła napędowa zakochania (kończy się organiczny magazyn z opiatami a raczej jego katalizatory) mija i dopiero wtedy możemy ocenić, czy to rzeczywista miłość.
1. Miłość to kochanie nie za seks a za wszystko inne. Seks jest fizycznym składnikiem miłości i okresowym rozładowaczem porywów namietności. Miłość jest po to, aby spajać związek czymś wiecej niż fizyką i chemią.
Czymś trzeba usprawiedliwić normy obyczajowe i kulturowe. Każdy wybieg jest dobry. Jeśli potrzebujemy seksu, to wystarczy samo pożądanie cielesne. Powtarzanie "Kocham Cię", w trakcie jest tyle samo warte ile funt kłaków, bo tylko na trzeźwo ma to wage. Każdy facet, w podnieceniu powie wszystko, ale już "po" nie każdy powtórzy
4. Bzdury.
5. Odczuwają - za wiele się od nas nie różnia mechanizmami fizyczno- chemicznymi i gdyby je wychować po męsku od dzieciństwa, to będa naszą wierną kopia zachowawczą. Różnica jest taka, że facet ma organ pompujący a kobieta zasysający.
Tak ogólnie, to choć nie napisałem celnie i precyzyjnie odpowiedzi na pytania, ale wiem co masz na myśli i się z Tobą zgadzam.
Edit. Uuuu! Zmieniłeś poważnie pytania, czy tam stwierdzenia.
Edit 2. Próbowałem dopasować cyfry do zmienionych stwierdzeń, ale nie wszędzie pasuje a pisać od nowa mi się nie chce.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:18, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:48, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To ja...
poczekam troszkę aż dyskusja się rozgrzeje, bo nie za bardzo mam ochotę dotychczasowym oratorom niekonstruktywnie i nudnawo - choć szczerze! -potakiwać...
Może z czasem przyjdą tu jacyś dziarscy oponenci, lecz jak na razie nie dostrzegam w tym wątku płaszczyzny do ewentualnej kłótni, bo któż śmie nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że: (...) ale miłość.... Żadne fantazje, gadzety, wyposazone gabinety BDSM nie zastąpią uczucia. Kochac sie z kimś, kogo obdarzamy uczuciem i byc wzajemnie tak kochanym - to największa rozkosz (...)
Nnno, może i był tu ktoś taki, ale chyba mu się procesor przegrzał...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Padre Barre dnia Pon 23:49, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:20, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Shutti ale nadużywanie słów Kocham Cię i ogólnie miłości to specyfika Naszych czasów, wcale nie trzeba sięgać do starożytnych kultur.
Nie chce mi się szukać ale gdzieś czytałam ostatnio ciekawy artykuł w tym temacie, z taką konkluzją: miłość jako uczucie łączące ludzi i będące podstawą związków to całkiem "nowa sprawa". Dawniej majątek, pozycja społeczna itp decydowały o byciu razem, dzisiaj coraz częściej w społeczeństwach krajów "rozwiniętych" ludzie pozwalają sobie na bycie razem z miłości, a nawet robią z tego swoistą normę społeczną.
Ja widzę trochę inny problem, dlaczego wiele osób uważa że można stworzyć związek bez spełnienia obojga partnerów w seksie??
Dlaczego powstają związki, w których łózko jest tylko meblem??
I od razu wyprzedzę atak. Nie chodzi mi o ustawianie seksu na piedestale, tylko wg mnie jeśli mówimy o związku dwojga ludzi to dla mnie seks i miłość są równie ważne.
Pierwszy był seks czy miłość??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:34, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No to ja pokrótce odniosę się do Twojego problemu megi:
Jeżeli dwoje dojrzałych, świadomych swych potrzeb ludzi stwierdza, że sex nie jest dla nich bardzo ważny (lub że jest on... w ogóle nie ważny!), to czy jest coś złego w ich związku?
Czy muszą oni uprawiać sex by być szczęśliwymi?
A co było pierwsze: sex czy miłośc?
W ujeciu biblijnym - oczywiście miłość!
A w ujęciu biologicznym - także miłość, bo dziecię najpierw kocha matkę, a dopiero znacznie później myśli o bara-bara...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:36, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
megi napisał: | Nie chce mi się szukać ale gdzieś czytałam ostatnio ciekawy artykuł w tym temacie, z taką konkluzją: miłość jako uczucie łączące ludzi i będące podstawą związków to całkiem "nowa sprawa". Dawniej majątek, pozycja społeczna itp decydowały o byciu razem, dzisiaj coraz częściej w społeczeństwach krajów "rozwiniętych" ludzie pozwalają sobie na bycie razem z miłości, a nawet robią z tego swoistą normę społeczną. |
Bardzo dobrze powiedziane. To właśnie można uznać za duży plus naszej współczesnej cywilizacji. Ale nie w porównaniu ze starożytnymi, bo tam z tym bywało różnie, ale w porównaniu np. z okolicami roku 1950. Pół wieku później jest z tym jednak trochę lepiej.
Ja też czytałem a raczej słyszałem coś podobnego w niemieckim radiu - o ile się nie mylę kobieta napisała tam książkę o tym że to ona ma przewagę finansową i wybiera mężczyzn tylko i wyłącznie kierując się swoimi uczuciami. Ale żeby można było sobie na to "pozwolić", musi być łatwość uzyskiwania dobrych dochodów itp. Zarówno w związkach jak i w małżeństwach ludzie coraz częściej kierują się autentycznymi uczuciami. Niemniej jednak jest też ciągle jeszcze trochę "ustawiactwa" zarówno w jednym jak i w drugim. Nie mnie to oceniać, za to osoby będące razem często wbrew konfliktom finansowym darzę bezwzględnym szacunkiem, podobnie jak kobiety mające odwagę i zdolności żeby zachować niezależność finansową a co za tym idzie także każdą inną niezależność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:42, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, ale żeby było dziecie, to najpierw był doskok od tyły w "Walace o ogien".
Obserwacja kandydatki i śledzenie jej poczynań. Później zakradanie i przyszpilenie z nienacka.
Czy to miłość, czy pożadanie?
Potem było jakby uczłowieczenie, ze zmianą pozycji na klasycznie ludzką i oznaki uczuć wyzszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:48, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Padre Barre napisał: | No to ja pokrótce odniosę się do Twojego problemu megi:
Jeżeli dwoje dojrzałych, świadomych swych potrzeb ludzi stwierdza, że sex nie jest dla nich bardzo ważny (lub że jest on... w ogóle nie ważny!), to czy jest coś złego w ich związku?
Czy muszą oni uprawiać sex by być szczęśliwymi?
|
Ej PB nie w tą stronę poszedłeś!!!
Chodziło mi o sytuację kiedy partnerzy rozmijają się w kwestii potrzeb seksualnych, lub mają zgoła odmienne temperamenty.
Rozumiem że są zwolennicy teorii przyciągania się przeciwieństw, ale seks jest dla mnie jednym z fundamentów udanego związku.
Wyciągam takie wnioski z mojego otoczenia, ale też tu z forum, bo ciekawe ile z osób będący w stałych związkach nie musi przed partnerem ukrywać swojego pobytu tutaj??
Padre Barre napisał: |
A w ujęciu biologicznym - także miłość, bo dziecię najpierw kocha matkę, a dopiero znacznie później myśli o bara-bara...
|
a skąd to dziecię się wzięło??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:58, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Co mi tu zbaczacie wątek My tu o miłości w świecie namacalnym i realnym a tu nagle jakieś rozważania typu co było pierwsze jajko czy kura. Jak myślicie że zwierzęta się tylko "przyszpilają" to popatrzcie na ten obrazek - a jak chcecie to mogę Wam znaleźć zdjęcia obejmujących się czule kangurków itp.
A więc wracając do tematu: dziwne to, ale istnieją związki gdzie oboje partnerów nie chce seksu ale miłość między nimi istnieje. Podobno. Za to myślę że masz raczej na myśli takie "układy" gdzie jedno z partnerów nie chce seksu a drugie chce. Ale tu jest daleko i do miłości i do seksu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:00, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oj megi, nie kapujesz, że robię sobie z Ciebie jaja?
Wiem o czym piszesz i o co Ci chodzi, ale zagadujesz o sprawach tak oczywistych, że po prostu zbywam je żartem.
Przecież wiadomym jest wszem i wobec, że niedobranie się sexualne partnerów bywa często powodem jeśli nie od razu rozpadu związków, to przynajmniej zdrad i poszukiwania szczęścia na boczku...
Miłość jest baaardzo ważna
Lecz długotrwałe niezaspokojenie czy niespełnienie sexualne chciał-nie chciał odbija się na niespełnionych, a wielu z nich reaguje na to ucieczką i/lub pociechą w innych ramionach.
Smutne to, lecz oczywiście prawdziwe.
Tak prawdziwe jak to, że ludzie nie wiążą się z tymi, z którymi powinni, a także że z wielu względów trwają w takich związkach uprawiając fikcję, obłudę, patologię i wynaturzenie, gubiąc się w tym wszystkim i w sumie dobrowolnie się unieszczęśliwiajac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:07, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Derick: Lekko złagodziłem bo nie chciałem żeby się z tego zrobił wątek typowo "konfrontacyjny". Dzięki za wypowiedź, do rzeczy i na temat a przede wszystkim realistycznie a nie jakieś teoretyzowanie i bajki prosto z telewizora Poruszyłeś też inną ważną kwestię ale do tego zakładam osobny wątek tu:
http://www.perversik.fora.pl/po-prostu-seks-light,59/roznice-miedzy-kobieta-i-mezczyzna,692.html
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Wto 1:44, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:41, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Sorki za sprowadzenie dyskusji do jajowego poziomu (to pewnie przez te święta)
i za kontynuację off-topa, ale od jakiegoś czasu zwracam uwagę, że ludzie miłością usprawiedliwiają wiele durnot!!
kocham ją/jego ma zakryć że nie dogadują się ani w łóżku ani poza nim! Może ja uogólniam to spostrzeżenie, ale mam wrażenie że część ludzi ma klapki na oczach i bierze co w łapska wpadnie bojąc się szukać dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 2:05, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie tyle uogólniasz, co pisząc:
megi napisał: | (...) część ludzi ma klapki na oczach i bierze co w łapska wpadnie bojąc się szukać dalej. |
mówisz już o zupełnie innych (zresztą: bardzo ciekawych, kontrowersyjnych i dla wielu niewygodnych!) kwestiach!
Shuti jest tu specjalistą od przekuwania takich zagadnień na osobne wątki, więc może i tym razem łaskawie uważniej pochyli się nad tymi słowami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 2:53, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To akurat jest na temat i nie ma co oddzielnego wątku tworzyć. Sam przecież coś takiego napisałem w pierwszym poście inicjującym ten zacny wątek. Tak więc żadnych książek od biologii i bajek z ekranu - piszmy realistycznie i kontynuujmy.
daszama czyli autorka postu zaczepnego jakoś się nie pokazuje co może świadczyć o tym że szpieguje nam tu z TVN-u Jeśli wróci i się ujawni to może zmienimy o tym zdanie. A tak to mi wygląda na prowokację i próbę zrobienia z nas jakichś "dewiantów" którzy tylko technikaliami się zajmują a o miłości nawet nie pomyślą. Ale my się nie damy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:05, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Szuti, pójdź w me objęcia, mój Ty forumowy Watsonie!
Heh, jakby Ci to powiedzieć...?
Wszyscy uwielbiamy Twoje spiskowo-telewizyjne, spektakularne, karkołomne teorie, ale... znowu błądzisz!
Daszama jest moją znajomą, którą zaprosiłem na Forum!
Prowokacja?
Od dziś masz u mnie ksywkę: Pan Prowokacja!
No dobszszszsz,
Pośmieliśmy się, a teraz wracajmy do wątku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|