www.perversik.fora.pl

EXclamation · Wysłany: Śro 19:19, 04 Mar 2009 Temat postu:

a ja już nie wiem...bo czy metroseksualni mężczyźni nie noszą czasem obcisłych rurek? Smile

czy to tylko emo?

Zośka · Wysłany: Śro 19:21, 04 Mar 2009 Temat postu:

nie wiem, ale strasznie pedalowato to wyglada... Shocked

EXclamation · Wysłany: Śro 19:49, 04 Mar 2009 Temat postu:

noooo...

ale wracając do ubioru kobiet: też nie cierpię męskich rzeczy czy takich "metroseksualnych" jak to Padre napisał... jak coś ma nosić kobieta to ma to kobieco wyglądać... Wink

jak widzę taką laskę ubraną w luźne spodnie o męskim kroju, wielką koszulkę (tzw.worek na ziemniaki) czy skejtowską bluzę to mi jej po protu żal bo sama sobie wielką krzywdę robi pozbawiając się jakiejkolwiek atrakcyjności i wdzięku... Rolling Eyes

tuf · Wysłany: Śro 19:58, 04 Mar 2009 Temat postu:

...skąd ja wiedziałem, że jak się baby dobiorą to zaraz na modzie się skończy Gives thy a finger

dasti · Wysłany: Sob 21:01, 07 Mar 2009 Temat postu:

W mojej szafie króluje czerń,czasem zmieniam na biel ,ale tylko czasem.Lubię czarny
i w nim najlepiej sie czuję.
Jeśli chodzi spódnice i sukienki...zakładam wtedy kiedy muszę ,oficjalne
spotkania,bankiet,wesele,teatr.
A na każdą inną okazje spodnie -czasem rurki i oficerki,czasem z szerszymi
nogawkami ,często jeansy ,ale zawsze są dokładnie dopasowane górą-podoba mi się jak podkreślają kształt pupy .Co jeszcze lubię nosić...bluzki z dekoltem i obcisłe golfy.
Ogólnie podoba mi się bardziej podkreślanie walorów dopasowanym ubraniem niż pokazanie za dużo..chociaż tak jak wcześniej EXclamation napisała,jest niesamowicie seksi kiedy odrobina bielizny wysuwa się spod bluzki.
...no i oczywiście bielizna...słaby punkt każdej kobiety...

EXclamation · Wysłany: Sob 21:31, 07 Mar 2009 Temat postu:

jak to kiedyś mama o mnie powiedziała : "kupuję ubrania we wszystkich kolorach pod warunkiem że są czarne" Laughing

podobnie jak dasti, kocham czerń, najbardziej w połączeniu z czerwienią Smile

chociaż ostatnio trochę koloru też w mojej szafie zagościło Wink

ale broń boże NIGDY (z całą stanowczością) nie założę nic różowego Vomit

Padre Barre · Wysłany: Nie 23:28, 08 Mar 2009 Temat postu:

Ciekawostka, czy wszystkie "erotyczne czarne charakterki" lubią czerń?
Ja oczywiście też ją uwielbiam i większość ciuchów mam w tym kolorze (choć czasem dopuszczam też zieleń). 2 man down

A kobieca bielizna - czarna oczywiście - nie jest słabym punktem jedynie kobiet! prayer

Salome · Wysłany: Nie 23:57, 08 Mar 2009 Temat postu:

Wyszło na to,że nie jestem "czarnym charakterem" What u think

i nie wiem,czy się z tego cieszyć.
Nie lubię czerni w ubiorze,wybaczcie ale dla mnie czarne to nie kolor.
Oczywiście,mam w szafie dyżurne "małe czarne"ale zawsze to czymś
rozjaśniam, np.mam małego bzika na punkcie szali Rolling eyes

Bieliznę mam za to tylko i wyłącznie czarną i białą.To też jakieś zboczenie,
chyba i przeważnie ubieram spódnice lub sukienki,ze spodni jedynie jeansy
i to obcisłe,jakoś tak mam,no co Nasty

ale trochę się pogubiłam, bo o czym my tu gadamy?
aha,takie same coś dla mężczyzn i kobiet to "uniseks"
a "metroseksualny" to taki facet,hm,dla jednych "zadbany"
dla innych "lalusiowaty" Weedman

Zośka · Wysłany: Pon 2:02, 09 Mar 2009 Temat postu:

o czym gadamy? o modzie wsrod forumowiczek

ja tez lubie czarny, jakos tak czarne ciuchy sexy wygladaja... jeszcze czarna koronka, lub czarna satyna... mrrr...

aczkolwiek jakbym tylko w czarnych ciuchach chodzila, chyba bym sie jakiejs depresji nabawila Shocked

bardzo lubie zielony, ale taki zielony-zielona zabka Mr. Green

i lazurowy.
no i podobam sie sobie w bialym, zwlaszcza latem, gdy sie opale... fajnie wyglada taki kontrast - ciemne klaki, ciemne oczy i ich oprawa, ciemna skorka i np biala bluzeczka Smile

podkresla opalenizne Razz

heh, a zeby tak w temacie bylo...

w jakich ciuchach mi sie faceci podobaja?
bo ja wiem... w oryginalnych. w sensie, ze innych niz pedziowe bluzeczki w paseczki, w ktorych chodzi polowa meskiej czesci spoleczenstwa, lub ostatnio modne rozowe, lub inne pastelowe... Vomit

halo, to ja sie moge w cos takiego ubierac, nie facet Laughing

EXclamation · Wysłany: Pon 8:35, 09 Mar 2009 Temat postu:

popieram, ciuchy damskie są DAMSKIE a męskie są MĘSKIE i kropka Wink

już pisałam chyba w wątku "twój fetysz" że na mnie maksymalnie działają faceci ubrani od stóp do głów na czarno Smile

za garniakami nie przepadam, wg mnie wygląda się w nich sztywno, no ale jak mus to mus Wink

za to bardzo lubię długie czarne płaszcze- całe szczęście że w tym roku są takie modne i duuuużo facetów je nosi Wink

wesoły1979 · Wysłany: Pon 10:21, 23 Mar 2009 Temat postu:

Hmm nie będę oryginalny i napisze, że czerń jest kolorem, który dominuje w mojej szafie, ale kiedyś miałem taka zabawną sytuację, że założyłem jakąs wieśniacką czerwoną koszulę a zaznaczam, że byłem po kilku piiifkach Rolling eyes

no i wziąłem się za robienie pizzy. Uwaliłem się wszystkim co do niej dodawałem i w pewnym momencie stwierdziłem, że sera zabraknie, to tak jak stałem polazłem do sklepu a ekspedientka do mnie gdzie kupiłem taka zajebistą koszulę, bo chciałaby taką samą dla syna Gives thy a finger

? Naprawdę to czadowo wyglądało i o ile się nie mylę, to mam gdzieś fotkę i jak znajdę, to wrzucę Laughing

dasti · Wysłany: Wto 17:08, 31 Mar 2009 Temat postu:

Zaraz ,zaraz damskie to damskie a męskie to męskie?
Nie dotyczy to kolorów...i tego poglądu będę bronić-kolory są dla wszystkich
Były epoki gdzie mężczyźni nosili koronki,peruki,spódnice noszą do tej pory
-może sie to niektórym nie podobać,ale cóż o gustach się nie dyskutuje podobno...

EXclamation · Wysłany: Wto 17:50, 31 Mar 2009 Temat postu:

a ja się nie zgodzę: u facetów zniosę wszystkie kolory z jednym wyjątkiem: różowy!!! nieważne jaki odcień różu, mniej czy bardziej "oczojebny", jak widzę faceta w czymkolwiek różowym to od razu.... Vomit

dasti · Wysłany: Wto 19:51, 31 Mar 2009 Temat postu:

To sie nie zgadzaj, masz prawo-nie cierpię różowego,ale nie ośmielę sie powiedzieć ,że mam mdłości na widok osoby,która go nosi i nieważne czy to mężczyzna czy kobieta

Padre Barre

Czyli, że tzw. "blachary" (rozumiem, że wśród nich nie o sam róż chodzi, lecz ten kolor jest ich wizytówką... Wink

) na Forum są tak jakby słabo reprezentowane? Laughing

Ale teraz Wam coś powiem:
Nie wiem jak się do tego przyznać, ale ja nawet lubię... różowe kostiumy kąpielowe. Embarassed

Na plaży jakoś tak, no, pasują mi po prostu... Rolling eyes