|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:11, 10 Lut 2009 Temat postu: Spacer do lasu... |
|
|
Tyle już opowiadań jest, więc pomyślałem, że też dorzucę swoje... Właściwie nie do końca ono moje, znaczy nie tylko moje. Jest to wspólna twórczość
... słoneczny dzień, cieplutko, idziemy leśna ścieżką. Nikogo wokół. Jesteśmy sami. Nie, nie sami, wokół nas mieszkańcy lasu, których nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzec może czasem słyszymy... milczymy... dochodzimy do małej polany, siadamy obok siebie na trawie. Wsłuchujemy się w las... Nagle czuję na szyi delikatny dotyk Twoich dłoni, lekkie dmuchnięcie w kark. Twoje usta na mojej szyi i ręka zsuwająca się w dół mojego ciała, tak delikatna i subtelna, cudowna pieszczota... Odwracam głowę, całuję Twoje usta, palcami gładzę Twoje włosy, Twoją twarz, rozpinam guziki Twojej koszuli, wpijam się w Twoje ciało... popychasz mnie lekko tak, żebym się położył na trawce, siadasz na mnie okrakiem i zaczynasz całować moją szyję i ramiona. Ja w tym czasie bawię się Twoimi włosami na głowie, która jest co chwila gdzie indziej. Ściągam z Ciebie bluzkę i stanik uwalniając Bosko miłe i cieplutkie piersi, które czuję na mojej klatce… Pieszczę również Twoje plecy, raz mocniej raz słabiej… czasami jak otworzę oczy widzę nad nami leniwie kołyszące się na wietrze drzewa, z każdą jednak chwilą Twoich pieszczot zaczynają się coraz bardziej chować za jakąś dziwną mgłą… czyżby pogoda się psuła??...
Intensywność Twoich pieszczot zwiększa się, stajesz się z każdą chwilą coraz ruchliwsza, Twoje pocałunki są coraz bardziej wilgotne a pieszczoty namiętne… Mocno się do mnie przytulasz a ja nagle czuję coraz większe ciepełko rozlewające się po moich biodrach, nogach i brzuchu… Ze zdziwienia otwieram oczy i widzę… wszystkie gwiazdy tego świata, Czyżby tak szybko nadeszła ciemna gwiaździsta noc?? Nagle zaczyna do mnie docierać, że to moje oczy zaszły gwiazdami z powodu coraz mocniejszej rozkoszy, która wzbiera we mnie z każdą strużką spływającą po moim ciele… nagle przerywasz i wstajesz, zdejmujesz z siebie mokre spodnie i stajesz nade mną odziana jedynie w mokre majteczki… paluszkami odsuwasz na bok delikatną materię tej części garderoby i … strumyk leci na mnie rozgrzewając do białości… siadam aby być bliżej źródełka… boski nektar zaczyna obmywać moją twarz… czasami trafia do ust a ja staram się wypić co do kropelki, czasami wypluwam na Twój brzuch i piersi… kiedy już źródełko się wyczerpało, zaczynam lizać Ciebie całą dokładnie co do milimetra, zaczyna Ci się robić coraz cieplej i milej, nie możesz już dłużej ustać… opieram Cie o drzewo i dalej wylizuję dokładnie piersi i brzuch… już nie masz siły nawet stać, osunęłaś się na trawkę, rozkładając szeroko nogi tak aby umożliwić mi łatwiejszy dostęp do jaskini rozkoszy, oczywiście rzucam się na nią łapczywie i wbijam się języczkiem najgłębiej jak to tylko możliwe… Jednocześnie moje dłonie wędrują to całym Twoim ciele, co chwila są gdzie indziej… najwięcej uwagi poświęcają oczywiście Twoim cudownym piersiom… mój języczek wylizał już całe Twoje krocze dokładnie co do kropelki, przecież tego cudownego nektaru nie można zmarnować ani kropelki… pomału zsunął się na Twoje kakałko i zaczął je delikatnie pieścić… pomału do zabawy wkroczyły dwa paluszki, jeden zakotwiczył w jaskini rozkoszy zaś drugi zawędrował do kakałka… Tego miałaś już dość i odepchnęłaś mnie od siebie… Popatrzyłem zdziwiony co się stało, czy coś źle zrobiłem… siedziałem na trawie zastanawiając się nad tym… W tym czasie Ty wstałaś i spojrzałaś na mnie wzrokiem jakiego jeszcze nigdy nie widziałem… z Twoich oczu buchał ogień namiętności, wyglądało na to, że albo mnie za chwile zjesz albo zajeździsz do upadłego… zbliżasz się do mnie i popychasz abym się wygodnie położył, jednocześnie zdzierasz ze mnie w pośpiechu moje przemoczone spodnie i kucasz nad moim sterczącym członkiem… nagle przypominam sobie, że nie wziąłem prezerwatywy o czym Cie informuję… Ty też mówisz, że zapomniałaś… ale informacja ta nie jest w stanie ugasić ognia w Twoich oczach… kucasz więc nad moim członkiem w wbijasz go sobie pomału w swoją wilgotną muszelkę, ale tylko na chwilę by go dobrze zwilżyć swoimi soczkami...
…a potem... trochę z obawą, czy nie będzie bolało... w kakaowe oczko... zaciskam dłonie na pośladkach i zsuwam się coraz niżej, powoli zaczynam się poruszać, najpierw delikatnie, powoli, jakby z przestrachem... może trochę z zaskoczeniem, że jest to tak przyjemne, choć dziwnie przemieszane z bólem... pochylam się lekko do przodu, całuję Twoje usta, mój język przez chwilę delikatnie pieści każdy zakątek Twoich ust... Wyprostowuję się znów... Twoje dłonie wędrują do moich piersi, zaczynasz je masować, ugniatać, lekko pociągasz za sutki... Dotyk Twoich dłoni jest boski...; a to co dzieje się w kakaowej dziurce sprawia, że czuję jakbym miała zaraz zwariować... poruszam się coraz szybciej, rytmiczniej... wszystko jest takie nowe i nigdy nie przypuszczałabym, że tak intensywne i cudowne... Twoje biodra drgają w rytm moich ruchów... czuję jak Twój penis pulsuje w moim wnętrzu... krzyczę z niewyobrażalnej wprost rozkoszy... i czuję jak wytryskujesz we mnie... Nie wiem czy to mój krzyk spowodował eksplozję Twojego penisa, czy to eksplozja spowodowała mój krzyk... zapomniałam kim jestem i gdzie jestem... chwilę potem osuwam się na trawę obok Ciebie, nasze oddechy wciąż jeszcze przyspieszone uspokajają się powoli....
ciąg dalszy nastąpi... jak będzie zainteresowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mała_Anielica
Świntuch
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:52, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
to są zalety kakaowej dziurki, nie dość że ratuje z opresji, gdy uda nam się zapomnieć o gumkach a żądze nie pozwalają utrzymać się na wodzy, to jeszcze daje o wiele mocniejsze doznania zarówno dla niej jak i dla niego.
Znaleść się wiosennego poranka z Nim w tym lesie...
Ale się rozmarzyłam..mmmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:09, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Też chciałabym się znaleźć takim lasku, jak się tylko odpowiednio ciepełko zrobi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salome
Mistress
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze strychu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:16, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja poczułam się,jakbym była w tym lesie...
Wspaniale ,tuf,dawaj dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:43, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za miłe słowa Już śpieszę z następną częścią wspólnej twórczości a przy okazji zapraszamy wszystkich do lasu oczywiście jak się nieco ociepli
… wreszcie dojechaliśmy do hoteliku... Wchodzimy do pokoju... wyjmuję czarną opaskę, przewiązuję Ci oczy. Obchodzę Cię w około i delikatnie ocieram się o Ciebie... Stoisz prosto, nie chcę byś mnie teraz dotykał. Rozpinam Twoją koszulę, zsuwam ją z Ciebie. Pasek, guziki, zamek - spodnie opadają w dół... Potem bokserki... Delikatnie popycham Cię w kierunku łóżka...
Wygodnie układasz się na łóżku... sięgam po Twoje ręce, unoszę do góry i przypinam je miękkimi kajdankami do łóżka... Jesteś troszkę zaskoczony, nie tego się spodziewałeś... ale poddajesz się temu, teraz nogi - je też przywiązuję do łóżka...
Zsuwam z siebie ubranie, pochylam się nad Tobą i delikatnie zaczynam całować Twoje usta... potem zsuwam się niżej i niżej całując, liżąc, kąsając każdy kawałek Twojego torsu... Obserwuję Twoje reakcje... Mmm... delikatnie zaczynam pieścić Twojego penisa, najpierw ręką, potem biorę go w usta... czuję jak Twoje ciało pręży się, chyba sprawia Ci to troszkę przyjemności... ale przerywam... mam ochotę na...
...ale przerywasz... na króciutka chwilkę, aby się wygodnie na mnie usadowić, siadasz mi na twarzy swoja muszelką, ja czuję jak skapują z niej Twoje niesamowite soczki... Zaczynam być coraz bardziej podniecony, wiercisz całym kroczem po mojej twarzy. Raz liżę coraz większą łechtaczkę, raz ssę czule wargi sromowe, aby za moment wbić sie języczkiem w kakową dziurkę... Właśnie w momencie jak się w nią wbiłem, jęknęłaś całkiem głośno i wyprężyłaś sie słodko. Języczkiem kręciłem młynek i czułem jak dziurka poddaje się pieszczotom i otwiera coraz mocniej. Okazało sie kajdanki, którymi była przypięta prawa ręka miały słabe ogniwko i zupełnie bez trudu ręka się uwolniła z niewoli. Od razu znalazła drogę na Twoje pośladki, paluszki natychmiast pobiegły na pomoc języczkowi, teraz w Twoim kakałku coraz głębiej zagłębiał się najdłuższy paluszek, podczas, gdy języczek zajął sie pieszczeniem łechtaczki, która zaczęła już coraz mocniej pulsować. Paluszek miał już tyle luzu, że aż drugi chciał do niego dołączyć. W porównaniu do pierwszych pieszczot Twojego kakałka jakie doznaliśmy na początkach, obecne stawały się coraz bardziej rozkoszne i dojrzałe. Twoja dziurka nie protestowała tylko z każdą chwilą przygotowywała się na to co nieuniknione, na to, na co od jakiegoś czasu mamy oboje coraz większą ochotę. Teraz jeszcze bardziej niż wtedy nad rzeką czułem jaką masz na to ochotę. Każdy ruch paluszka coraz bardziej Cię rozluźniał i powodował, że coraz mocniej jęczałaś. Jak sie okazało, dwoje analnych prawiczków robi coraz większe postępy i doszli jednomyślnie do wniosku, że należy te wspólne nauki kontynuować...
Ty w tym czasie nie przestawałaś pieścić mojego krocza, z każda chwila byłaś gdzie indziej, raz czułem jak mój członek siedział głęboko w Twojej buzi a rączki pieściła jajeczka, aby po chwili czuć jak delikatnie i powoli przesuwasz w górę i w dół na moim członku, zaś języczkiem i wargami liżesz i całujesz jajeczka. W pewnym momencie stwierdzasz, że dość tych zabaw i pora przejść do konkretów... Odwracasz się przodem do mnie kucasz kakaową dziurką nad moim coraz bardziej pulsującym członkiem, bierzesz go w dłoń i nakierowujesz na swoją rozwartą dziurkę, pomału siadasz, początkowo czujesz dziwny niepokój jak to będzie, ale zarówno Twoja dziurka jak i mój członek są już tak mokre, że pomalutku wsuwa sie do środka jak nóż w
masełko... Jęknęłaś głośno, oparłaś sie dłońmi na moim torsie i zaczęłaś pomału poruszać się w górę i w dół, jednocześnie moja wolna ręka powędrowała niezwłocznie do Twojej muszelki, zaczęła tańczyć na nabrzmiewającym coraz bardziej pączuszku... Nagle okazało się, że albo mam nadludzka siłę, albo te kajdanki były wybrakowane... Druga ręka uwolniła sie i natychmiast powędrowała na Twoje piersi tak bardzo spragnione pieszczot... Jednoczesne pieszczoty kakałka, pączuszka i piersi nie dały Ci szansy powstrzymywać dłużej nadchodzącej rozkoszy. Twoje podniecenie udzieliło mi się z ogromną siłą. Jeszcze nigdy nie byłem tak sztywny i podniecony. Eksplodowałem z ogromna siłą w Twoje kakałko, Ty doszłaś wprawdzie chwile przede mną ale gdy poczułaś ogromną ilość mojego gorącego mleczka rozlewającego sie w Twoim wnętrzu i jednoczesne skurcze mojego członka ponownie wybuchłaś ogromnym orgazmem... Ponieważ do znalezienie pokoju zajęło nam sporo czasu, a zaraz po wejściu do pokoju oddaliśmy sie pieszczotom, które trwały dość długo, Twój pęcherz zaprotestował i dał za wygraną, nagle, będąc cały czas w Twoim kakałku, czuję jak po moim brzuchu i kroczu rozlewa się coraz większe ciepełko... rozlewa się po brzuchu i w kierunku klatki piersiowej i szyi... W tym momencie czuję nagły napływ ogromnej fali podniecenia, sztywnieję maksymalnie w każdym moim członku...
... a kropelki złotej rosy sączą się powoli, niewielkimi falami, jak zwykle kiedy jestem podniecona... wcale nie chce mi się, by Twój penis wysunął z kakaowej dziurki, ale unoszę się do góry i uwalniam go... przesuwam się w górę, bliżej Twoich ust, ostatnie kropelki tego deszczyku właśnie tam trafiają... potem przywieram całym moim ciałem do Ciebie i czuję, jak staje się wilgotne od kropelek, które na Ciebie przed chwilą spływały... a Ty delikatnie starasz się rozprowadzić je po całym moim ciele... w wielkim podnieceniu, z niecierpliwością czekam na chwilę, kiedy zaczniesz zlizywać te kropelki z mego ciała... wiem, że to za chwilę, zamienimy się tylko pozycjami.. ale zapomnieliśmy, że masz wciąż przywiązane do łóżka nogi... oboje z niecierpliwością je odwiązujemy... i już liżesz moje piersi, pieszcząc je przy tym delikatnie... zsuwasz się niżej i niżej - brzuch, uda, moja muszelka... wszędzie czuję Twój języczek... Twoja pieszczota jest tak cudowna, że drżę cała, a przez moje ciało przelewa się kolejna fala rozkoszy... w takiej chwili chciałabym Cię znów poczuć w sobie... nie, nie w kakaowej dziurce, tak klasycznie... nie muszę nic mówić, Ty doskonale wiesz czego pragnę... przesuwasz się znów w górę i zagłębiasz we mnie delikatnie... całujesz moje usta... Twoje ruchy są z razu powolne, potem coraz szybsze... przez moje ciało znów przebiega dreszcz rozkoszy... i czuję, że Twoje ciało też się napręża a we wnętrz mojej muszelki rozlewa się cudowne ciepełko... to jeszcze potęguje przeżywaną przeze mnie rozkosz... nie wysuwasz się ze mnie od razu... i czuję coś zaskakującego w sobie... jakby kolejna fala Twojego mleczka rozlewała się we mnie... ale teraz to Twój pęcherz zaprotestował i to stąd to podniecające ciepełko, które rozlewa się w moim wnętrzu... jakie to cudowne uczucie...
W następnej części zaprosimy Was do pracy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tuf dnia Czw 11:52, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:48, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To opowiadanko przypomniało mi chwile, kiedy z kochankiem jeździliśmy do małego hoteliku za miastem, gdzie zwykle spędzaliśmy upojnych parę godzin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charther
Świntuch
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:23, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ja z moim też jeździłam, ale jakoś rzadko udawało nam się tam dotrzec Zazwyczaj kończyło się w aucie na poboczu. Ech, facet był niesamowity.
Chyba na sentymenty mi się zbiera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:11, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To chyba już pora na wizytę w pracy....
Pewnego dnia przyszedłeś do mojej pracy… Wyrwałeś mnie z zamyślenia o sprawach zawodowych, ale to dobrze, potrzebuję trochę odprężenia od tego… niewiele mówiąc posadziłeś mnie na blacie jednej z szafek pod oknem… siedzę na takim blacie, odchylam głowę do tyłu, opieram się o szafki... Nie, wcześniej zanim ją odchylę całuję Twoje usta... Nasze języki spotykają się, ocierają się o siebie łączą ze sobą w szalonym tańcu... Pieścisz moje piersi... najpierw delikatnie, potem mocniej... Oczywiście mam na sobie spódniczkę, pończochy, ale majteczek nie założyłam;) Czuję, jak Twoje dłonie wędrują w górę po moich udach... dotykają ciała na krawędzi koronki pończoch, przesuwają się dalej do muszelki... mmmm... Twój dotyk jest taki cudowny... Wsuwasz palce do środka... czuję jak bardzo jestem mokra... Spódniczka wędruje w górę, a Twoja głowa zniża się między moje uda... Zlizujesz moje soczki, Twój język pieści moją łechtaczkę... Znów wsuwasz palec do muszelki, by znaleźć ten magiczny guziczek, którego dotyk sprawi, że za chwilę poczuję się jak w niebie... taka rozanielona... nieobecna... o, tak... czuję, że jestem w niebie...
...oczywiście, że nie może być tak, że tylko ja Ciebie pieszczę... i wcale tak nie jest... przecież najcudowniejszą pieszczotą dla mnie jest obserwowanie Twojej tę pęknąć z rozkoszy. Tyrozkoszy, tak więc mój paluszek natrafił na magiczne miejsce i z rozkoszą po nim szaleje, jednocześnie druga ręka bawi się spragnionymi piersiami, które tak ochoczo odpowiadają na pieszczoty... sutki stają się coraz twardsze i większe jakby miały ochomczasem ja klęcząc przed szafkami, na których siedzisz, zlizuję Twoje coraz bardziej obfite soczki. Czujesz, że zaczynasz się zbliżać do kosmicznego orgazmu i wiesz, że ja zaraz wybuchnę... nie chcesz jednak do tego dopuścić w ten sposób... ześlizgujesz sie ze stołu, podnosisz mnie jednym ruchem ręki i opierasz o stół. Kucasz przede mną i widzisz coraz bardziej drgającego członka. Przyglądasz mu się uważnie i starasz się przez chwilę nic nie robić wiedząc, że jak go tylko dotkniesz to wystrzeli... zaczynasz mnie masować po brzuchu, biodrach i udach ale tak relaksacyjnie... gdy już sie troszkę uspokoił... Przyglądasz się rodzącej się właśnie kolejnej kropelce, która przeciska się przez otworek... bardzo delikatnie języczkiem muskasz czubek i nie pozwalasz, aby coś spadło na podłogę. Jak już oblizałaś wkładasz sobie do buzi. Czuję jak bardzo delikatnie i leciutko wkładasz coraz głębiej do buzi, czuję, że jestem coraz głębiej i głębiej. Czuję mnóstwo wilgoci i ciepła i sam już nie jestem pewien, czy to wilgoć mojego mleczka czy Twojej śliny. Czuję jak z każdą chwilą coraz bardziej sztywnieję. Twoje dłonie pieszczą moje ciało delikatnie i słodko. Ja trzymam Twoją głowę, bawię się Twoimi włosami i czuję jak rytmicznie przesuwa sie w moją stronę i z powrotem. Rozkosz wzbiera we mnie z każdą sekundą, w pewnym momencie już nie mogę wytrzymać i wybucham... wybucham akurat jak wyjęłaś go z buzi i moje mleczko strzela prosto na Twoja twarz... główny ładunek trafił na wargi, pod nos, większość udaje Ci sie języczkiem zlizać aby były jak najmniejsze straty... część ładunku trafiła Cie w czoło... część ładunku strzeliła na piersi... Podnoszę Cię, stajesz przede mną, ja w niemijającym podnieceniu przyglądam się Twojej buzi, lśniącej od mojego nasienia, ociekającej nim... Przybliżasz sie do mnie nie wypuszczając z dłoni mojego drżącego ciągle z rozkoszy członka. Dłońmi rozsmarowuję po Twojej twarzy nasienie równiutko, aby dotarło do wszystkich zakątków. Zaczynam całować Cie w usta aby poczuć smak, który Ty już znasz... Przytulasz się do mnie i czuję na swoim ciele rozlewające się ciepło Twoich piersi i kleistą wilgoć mojego nasienia. Jednocześnie zaczynam całować i lizać całą Twoją twarz... Ty nie przestając pieszczot mojego członka otulasz moje udo swoją kobiecością... jak zawsze gorącą i wilgotną ale teraz jeszcze bardziej. Czuję na udzie gorąca Twojej muszelki, czuję jak po udzie spływa mi Twój nektar. To uczucie na nowo mnie rozpala a właściwie nie pozwala osłabnąć mojemu podnieceniu i sztywności. Ta nieznośnie boska wilgoć... z każda chwilą jest jej więcej i więcej i właśnie zacząłem sie zastanawiać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mała_Anielica
Świntuch
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:43, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
milutka przerwa w pracy
ja bym tylko miała jeden problem, po takiej zabawie musiałabym odwołać resztę służbowych spotkań, ale w końcu praca nie zając...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mała_Anielica dnia Pią 21:06, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|