www.perversik.fora.pl

Padre Barre

Hmmm... nie zapominaj megi, że jakby co, zostaje jeszcze usłużna, pomocna dłoń jakiejś koleżanki!

megi

No faktycznie Wink

ja JA mogłam zapomnieć o takiej możliwości...
Ale też muszę napisać uczciwie, że chyba osobiście nie miałabym odwagi stanąć "po drugiej stronie".
Nie chodzi tu o ochotę na taką zamianę, ale ja bardzo ufam właścicielowi ręki, która mnie rżnie, bardziej niż sobie samej... Przy swoich "odlotach" tracę poczucie rzeczywistości i bywam nieprzewidywalna Wink

Padre Barre

Od paru postów troszkę się wygłupiamy, ale teraz megi napisałaś o bardzo ważnej rzeczy! Idea

Zaufanie w tak (jak to nazwać?: extremalnych? - chyba za mocne słowo... o: w mocnych!) zabawach, to podstawa Exclamation

Zaufanie do partnera, który jest stroną czynną.
Ufność, że nie tylko nie "poniesie go" i nie zachowa się on nieprzewidywalnie, ale także, że wie co robi i że umie to zrobić w taki sposób, by nie skrzywdzić! Exclamation

(A przynajmniej by nie skrzywdzić w taki sposób, który krzywdzonej będzie się nie podobał Wink

, czy który narazi ją na przykre, lub nawet niebezpieczne konsekwencje zdrowotne... Confused

)

wesoły1979

Tak zaufanie to podstawa. Ja w swoim zyciu RAZ miałem okazję tak zabawiać się z partnerką i powiem Wam szczerze, że bałem się chyba bardziej od niej, choć robiłem wszystko żeby ona tego nie odczuła, bo gdyby się spięła, to nic by z tego nie wyszło...co ciekawe nie używaliśmy żadnych lubrykantów a jedynym poślizgiem była moja ślina, lecz trzeba przyznać, że baaaardzo długo pieściłem jej tyłeczek Little thongue man

Powiem szczerze, że jak dla mnie, to fisting analny jest najwyższym stopniem oddania się partnerowi...Tu musze odnieść sie do tego, co czuje "druga strona"...strach, podniecenie, lecz przede wszystkim wielkie przywiązanie i na taka chwilę warto czekac latami, zwłaszcza że może byc tak, jak w moim przypadku, że więcej sie nie powtórzy Super

megi

Primo - nie cierpię lubrykantów, poza parokrotnym użyciem oliwki, nie stosowałam nic inszego
Secundo - nie dorabiajmy filozofii "fisting analny jest najwyższym stopniem oddania się partnerowi" bo to z lekka przereklamowane się staje. Rżnięcie ma być zajebiste i tyle, a żeby było takie to trzeba sobie ufać lub trochę zapłacić Razz

a już teksty że na taką chwile trzeba czekać latami... to jak zasada nie dawania dupy do ślubu!!

Żeby w związku i seksie było "rajcownie" (jak mawia Starszy Pan)
potrzeba szczerości, zaufania i otwartości... i masy innych ważnych i mniej ważnych szczegółów Smile

Padre Barre

zołza

To nie jest tak, że nie próbowałam. Zastanawiam się ile powinnam powiedzieć... właśnie rozstałam się z partnerem, który nie potrafił pójść dalej. A mnie ciągnie i korci żeby spróbować czegoś bardziej "na krawędzi" Smile

Padre, rozumiem Twoją aluzję, ale... czasami forum ma swój wymiar pozainternetowy Smile

i łatwo o nieporozumienie a ja nie chcę obicia Nasty

megi, zazdroszczę ...

diablica

Zołza ,a kto Megi nie zazdrości? Ja też jej zazdroszczę takiego "wykurwiastego " orgazmu Rolling eyes

i tego ,że ma faceta który umie ją do takiego mega orgazmu doprowadzić...ale idzie wiosna ,nie tracę nadziei,że i ja w końcu coś takiego przeżyje Little thongue man

Padre Barre

zołza

To moje pierwsze "rozbrykane" forum. Udzielam się na innych, ale tamte są "grzeczne".

A w unikaniu lania Nasty

jestem konsekwentna. Lubię, ale nie wystawiam dla każdego...

PS. Padre, jesteś zabawny Wink

diablico, ja też za takim tęsknie... kiedyś próbowałam się umówić z takim facetem, ale w ostatniej chwili spanikowłam... do dziś żałuję Sad

diablica

Zołza jakby co to we dwie się umówimy Wink

w końcu w życiu wszystko trzeba przeżyć...

...no może prawie wszystko Gives thy a finger

megi

Dziewczyny, ale wiecie... opis będzie ??? Razz

Kebukai73

Szacuneczek dla Megi.
Ja chyba bym się nie odważył na coś takiego... Tym bardziej, że kiedyś w pewnym radiu słyszałem wypowiedź specjalisty, iż przy częstych tego typu zabawach mięśnie zwieracza wiotczeją i w pewnym wieku nie są w stanie utrzymać tego czego mają i katastrofa gotowa - zostają tylko pampersy... Czy to prawda? Czy tylko takie moralizatorskie gadanie? Dłoń bądź co bądź jest znacznie większa i twardsza niż kutas.

Padre Barre

Nie tylko z medycznego, ale i z logicznego punktu widzenia niestety prawdą jest, że pewnego rodzaju - powiedzmy oględnie: zabawy odciskają trwałe (lub trudno zmywalne) piętno na naszych organizmach. Wink

Jeżeli bardzo dużo i często jemy, to nasz żołądek się rozpycha i powiększa, prawda?
Więc dlaczego nie miałoby to dotyczyć i innych organów?

megi

nie żeby się mega wymądrzała, ale np. takie nerki nie powiększają się pomimo ilości spożytych płynów...
więc może darujmy sobie mądrości z których w prostej linii wynikałoby, że za parę będę robiła w gacie bo dzisiaj z wielką chęcią wypinam dupkę do rżnięcia...
a jeśli chodzi o pieprzenie tyłeczka, to czy w tym wątku można też o stopie w tyłku??