|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:38, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A czy ja chociaż dałem Wam Ojcowie Padre chociaż najmniejszy powód żeby pomyśleć to co wyżej napisałem? Napiętnowałem sztubactwo w odniesieniu do realnych zabaw - do Was się to odnieść nie może bo się nie bawicie jak twierdzicie Ja tam wszystkich na forum lubię nie wyłączając Ciebie ale jak chcesz się czuć nie lubiany to Ci nie mogę chyba w tym przeszkodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:54, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Może ja czegoś nie zrozumiałem, ale Sali opisując naszą "netową orgietkę" napisała o niej m. in. tak:
Salome napisał: | (...) każdy naginał pod siebie,hehe,choć niby wszyscy znali swe potrzeby
i preferencje |
A Ty Szuti, dokładnie na te jej słowa, które tyczyły się nie kogo innego, ale dokładnie nas (= uczestników tej orgietki, czyli ok. 50% obecnie aktywnego składu "Perversika" nie wyłączając z tego np. jednej z Amninek i jednej Modki) podsumowałeś tak:
shutterfly napisał: | I dlatego nie wyszło. Gdyby to nie był wirtual doszłoby do rękoczynów, mega ogromniastego focha itp. Gruppen w pupen to już wyższa szkoła jazdy i wymaga chociażby wyczucia dobrej zabawy - czegoś więcej niż sztubackie narzucanie i naginanie. Dlatego myślę, że ma szansę pozytywnej realizacji tylko w gronie osób o wysokiej kulturze. Jak chcecie sobie myśleć, że tylko mizianie z koleżankami było opisane na starym forum to sobie tak myślcie, ja już nie będę wklejał i cytował bo lady z lodem tu z nami nie ma |
Myślę więc, że nie tylko ja mam tu prawo poczuć się nielubiony.
Masz rację, że nie możesz mi w niczym przeszkodzić.
Ale zastanów się, czy takimi textami nie przeszkadzasz sam sobie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:12, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No dobra, spróbuję jaśniej, napisałem co następuje: "Gdyby to nie był wirtual doszłoby do rękoczynów, mega ogromniastego focha itp. ". Podkreślę: "Gdyby to nie był wirtual". Czyli mówiąc już najprościej jak potrafię: napiętnowałem takie podejście W REALU i wskazałem do jakich skutków by prowadziło. Natomiast z tego co mnie dotąd zapewniałeś, masz za sobą doświadczenia tego typu wyłącznie w wirtualu. A tego nie piętnuję bo jest nieszkodliwe - zbłądziliście to Wam wybaczam
Co do utrudniania - można zrobić i dwie mniejsze konkurencyjne orgietki zamiast jednej dużej A tak na poważnie - załóżmy całkowicie oczywiście teoretycznie, że z okazji dnia rybaka wpadamy na genialny pomysł uczczenia orgietką istnienia naszego zacnego forum. Jeśli ma być obowiązkowo każdy z każdym to się to zamieni w stres i się po prostu nie stanie. Ja też tylko teoretyk ofkors, ale tak sobie myślę że każdy z każdym można dopiero po wyłonieniu stuprocentowo atrakcyjnego wzajemnie grona spośród mniej zobowiązującego przyjątka i takie grono się wyłoni samo, w praktyce się okaże kto sobie wzajemnie odpowiada. Natomiast na przyjątku luźniejszym po prostu się można zorientować i popróbować a jak ktoś zostanie bez partnerów to sobie po prostu zwali konia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:42, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Całkowicie abstrahując od Waszych filozofii,
takie seks party np. ludzi z forum
jakaś wynajęta chatka nad jeziorkiem, troszkę % żeby nerwy puściły i wieczór, no i najważniejsze ktoś musi zacząć, bo często bywa tak że umawiamy się na coś a jak przychodzi ten czas to strach i blokada ale są osoby które potrafią to przełamać i pewnie pierwsza noc byłaby jeszcze taka lekko spięta, ale już rano...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:02, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie dlatego jest strach i blokada, że umawiamy się "na coś". Robimy party bo robimy party. Z tą różnicą, że jak nam się zachce to żaden moher nad nami nie stoi i róbta co chceta.
Z tym jeziorem też bym nie przesadzał. Robienie z tego długo oczekiwanego i kosztownego wydarzenia rodzi właśnie presję a moim zdaniem prawdziwy sex bierze się nie z presji tylko z chęci.
Odrobina alko dla strząśnięcia resztek codzienności może być, ale nie za dużo bo się przerodzi w banalną imprę rzyganiową z ewentualnymi lodami po kiblach. A to ma być orgietka z prawdziwego zdarzenia, żeby się za nas Rzymianie nie musieli wstydzić Dlatego raczej sugerowałbym dobre jedzonko na wstępie.
Ja oczywiście tak czysto teoretycznie wyłącznie tu filozofuję ale podpowiem w sekrecie, że dobrym pomysłem są sofy w większej ilości już same w sobie promujące wyluzowanie.
No i najważniejsze - nic na siłę - zawsze konieczne jest OBUSTRONNE zainteresowanie a kto został bez partnerki lub partnera ten grzecznie obserwuje i wali konika względnie targa broszkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Sob 22:06, 22 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:01, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ech Shuti, ja nie wiem jak Ty masz daleko do jezioro i dlaczego dla Ciebie to jest wersja very kosztowna... ale taki mały grill, spotkanie które jest początkowo tylko towarzyskim, chociaż wszyscy wiedzą dlaczego są w tym miejscu, to pozwala przełamać jakieś bariery...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:51, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Oki, jak koniecznie musi być jezioro to niech będzie, ja nie mam daleko ani do jeziora ani do odrobinę większego zbiornika wodnego Ale pójście w kierunku kulinarnym a nie alkoholowym to jednak podstawa bo inaczej wyjdzie banalna impra alkoholowa.
A tak szczerze mówiąc nie trzeba aż jakichś jezior, orgietki robią jeszcze większe wrażenie jak nie są w sceneriach okazyjnych jak w pornolach typu "Bzykańsko na Ibizie 3", tylko całkiem niewinnych - w sumie i tak to co się dzieje na domówkach czasem niewiele odbiega od orgietki.
Klimę tak naprawdę tworzą ludzie a nie miejsca - jak ktoś do bzykania potrzebuje koniecznie zamek Neu Schwanstein to jest to z lekka podejrzane dla mnie - prawdziwi ruchacze i bzykantki nawet w opuszczonej hali fabrycznej zrobią taką imprę, że aż będzie trzeszczało i się hala zamieni w hutę metalu ze spustem gorącej surówki na opływowe kształty
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Nie 22:54, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:35, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Abstrahując od naszego marnego wyczucia, sztubactwa i braku kultury najzupełniej realnie uważam że... powodzenie takich baletów w ogromnej (a w każdym razie: w znacznie większej) mierze zależy od kobitek niż od facetów!
Oj, bo my w sumie "prostsi w obsłudze" jesteśmy i zwykle (choć nie zawsze!) weźmiemy tyle, ile nam dacie i pozwolimy sobie na tyle, na ile nam pozwolicie. No i Wam znacznie łatwiej nami kręcić posługując się erotyką.
Nie jest tak?
To wyobraźcie sobie megi, która podczas grilla nad jeziorem z uwodzicielskim uśmieszkiem podchodzi do Szutiego i mruczy mu do ucha:
- Przestań już tyle gadać i tak dogłębnie zastanawiać się nad tym wszystkim, a lepiej w końcu się mną konkretnie zajmij!
Jak myślicie, jaki byłby tego efekt?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:01, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Padre Barre napisał: | Oj, bo my w sumie "prostsi w obsłudze" jesteśmy i zwykle (choć nie zawsze!) weźmiemy tyle, ile nam dacie i pozwolimy sobie na tyle, na ile nam pozwolicie. No i Wam znacznie łatwiej nami kręcić posługując się erotyką. |
Coś podejrzewam Padrino że jesteś bytem wirtualnym zesłanym tu z dziewiętnastego wieku przez jakiegoś szalonego wynalazcę Kobieta jako zimny strażnik dozujący i wydający seks? Mężczyzna jako desperat szukający tylko jednego? Jakieś mi się to wydaje staromodne z lekka.
A co by się stało? Normalna reakcja. Skoro kobieta wysłała do mnie sygnały (no może nie koniecznie tak oczywiste jak szeptanie otwartym tekstem prosto w ucho) to znaczy że uważa mnie za ciacho warte zainteresowania. Następnie - jeśli kobieta też dla mnie jest atrakcyjna - nastąpi naturalna reakcja czyli realizacja tego co ode mnie chce w sposób świadomy lub mniej świadomy
Tak czy inaczej, dla mnie sex impra jest pochodną rozluźnienia się i poczucia się dobrze we własnej skórze a człowiek jest człowiekiem i zachowa się naturalnie. Podejście typu "taki mamy cel, ale nie wiadomo czy kobietki się zgodzą, może nam się uda je przekonać lub zmusić" jak dla mnie to nie ta bajka. Podstawą jest luz - bo jak jest człowiek wyluzowany to zaczyna myśleć o swoich prawdziwych pragnieniach i potrzebach. W końcu to dlatego często łatwiej znaleźć sex na dicho niż w małżeńskiej sypialni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Wto 15:16, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:33, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
I tu nie ma zgody, bo ja wcale nie uważam, że podstawą jest luz.
Luuuzik i owszem, przydaje się, ale podstawą są jednak: feromony, fascynacje, chęci i zdeterminowanie.
A sam luzik to dobry jest, ale przy piwku, a nie przy sexie!
Coś podejrzewam Szuti, że jesteś bytem wirtualnym zesłanym tu z innego wymiaru przez jakiegoś szalonego wynalazcę. Bo w tym wymiarze, w którym obecnie się znajdujemy kobieta nie wydziela i nie dozuje, lecz rządzi sexem! Słyszałeś może takie nieco brzydkie przysłowie: Jak suka nie da, to pies nie weźmie?
A więc staromodnie nie musimy już tu ukrywać, że w tym względzie istnieje jakieś równouprawnienie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:07, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wyobrażeniu kobiety jako "dającej" a mena jako "biorącego" mówię stanowcze nie. Kobieta to istota seksualna i ma własne chęci a nie jakiś sprzedawca w kiosku, który da gazetę jak się ładnie poprosi albo co gorsza zapłaci Nie wiem jak Ty, ale ja się spotykam z kobietami, którym się chce i nie trzeba z nimi o to walczyć. I nie o żadne równouprawnienie tu chodzi tylko o to że kobieta też ma testosteron
Co do Twoich feromonów i fascynacji - ja bym powiedział że zarówno men jak i kobieta dzielą spotkanych ludzi mniej więcej tak:
kobieta dzieli menów:
1. dwujajeczny (może)
2. czterojajeczny (taaaaak!)
3. antykoncepcyjny (nie)
Podobnie men:
1. traumatyzująca (nie!)
2. fajna ale takich wiele (może)
3. niesamowita (taaaak!)
Najważniejsza jednak jest chemia między danymi osobnikami, nie tylko sama ogólna atrakcyjność. Widziałem kobiety które niby wyglądowo można uznać za atrakcyjne ale nie odpowiadające mi charakterem i ani nie chcące mnie ani ja ich. Z drugiej strony trafia się tak, że kobieta od pierwszego spojrzenia aż się pali w kontakcie ze mną i każdy dotyk i każda najdrobniejsza rzecz jest jeszcze lepsza niż się spodziewamy.
Podsumowując: pod pojęciem luzu mam na myśli że każdy musi mieć swobodę wyboru i akceptacji z kim się chce bawić a z kim nie. Jak chcesz zrobić to na sztywno i zebrać grupę menów i kobiet i żeby oni je "przekonywali" to se mogą przekonywać do rana a skończy się na marnym kielichu i może jakimś lodzie przy świtaniu. Ludziom trzeba dać komfort i luz, wtedy zaczynają myśleć o tym czego naprawdę chcą i sami inicjują doznania zmysłowe bo się na to otwierają. Kobiety chcą seksu jeszcze bardziej niż men i nie trzeba ich do niczego zmuszać żeby się bzykały
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Wto 19:08, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwezall
Świntuch
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko z kropel deszczu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:39, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Shutterlfly i Padre super są te wasze rozważania i ustalenia, nic dodać nic ująć....chyba:)
Ech Panowie chciałabym "zobaczyć" Was dwóch I Wasze prywatne partnerki i ten gruppen sex, ale w realu....a najchętniej później...zobaczyć jak te Wasze związki funkcjonują od takiego konkretnego momentu,...
kiedy przed kolejnym sex party Wasze kobiety pełne entuzjazmu 'robią się' na bóstwo, a Was boli....głowa i jakoś tym razem nie macie ochoty na seksik (no co? powodów może być mnóstwo....chociaż może się mylę...)...
...kiedy w Was prostych jak budowa cepa zakiełkuje taka prosta myśl:
a ja jej nie wystarczam???? (bo wbrew pozorom też macie uczucia:)
Mimo ustalonych przez Was granic, ustalonej definicji zdrady i tych wszystkich innych dupereli...
co wtedy, gdy przychodzi refleksja???
Wzięliście trochę, później jeszcze więcej....haha....
Wystawiamy rachunek ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:24, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć kwezall bo chyba wcześniej się tu nie spotkaliśmy. Jak wraczasz z disco to na drugi dzień już planuejsz ślub? Party nie polega na tym, że się potem zakłada wieloletnie związki i robi dzieci i buduje domy. Jak z kimś zatańczysz to potem mu ślesz kilka esów dziennie? Tu nie ma "naszych" kobiet - kobiety na party nie czują się czyjąś własnością tylko nareszcie czują się sobą.
Zderzasz domowo-małżeński sex normatywny z innymi seksami Dla Ciebie to norma, której chcesz bronić ale norm jest wiele - są kraje gdzie nie można nawet spojrzeć na kobietę przed zablokowaniem jej i siebie w monogamicznym związku, są kraje gdzie żon się ma kilka i są kraje gdzie funkcjonuje kilka różnych koncepcji naraz.
Z resztą co ja Ci tu będę smęcił - jesteś sama kobietą a ja nie wierzę w kobiety absolutnie monogamiczne - już samo to, że otworzyłaś na kompie naszą dyskusję o czymś świadczy. Tak więc nie mylmy pojęć i nie podchodźmy do tego za poważnie - my tu tylko teoretycznie teoretyzujemy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Wto 22:29, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 3:06, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem co my w tym wątku naprawdę robimy?
Ale jakby na to nie spojrzeć: do tego momentu uzbierał się tu skład 2K + 2M, choć kwezall zastrzega się, że tylko patrzy!
Jedni z nas przypominają kruki, które wiążą się w pary na całe życie.
Drudzy za to przywodzą na myśl stonki ziemniaczane, którym obojętne jest kto je bzyka (byle byłby w paski).
Czasami przypominamy też pewnie jakiś inne zwierzaki o mniej lub bardziej wypośrodkowanych wśród skrajności chęciach, potrzebach, zwyczajach i apetytach sexualnych.
A cały numer polega właściwie na tym, żeby trafił swój na swego, niezależnie, czy będzie to para, czy 69K + 96M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:46, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Padre Barre napisał: | Czy ja wiem co my w tym wątku naprawdę robimy?
Ale jakby na to nie spojrzeć: do tego momentu uzbierał się tu skład 2K + 2M, choć kwezall zastrzega się, że tylko patrzy! |
Padreńku!
Ale z tą stonką ziemniaczaną to chyba przesadziłeś To nie jest kwestia braku selektywności, wręcz przeciwnie. Powiedziałbym nawet, że tylko poliamor(ka) bzyka tych, których naprawdę lubi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Śro 11:47, 26 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|