|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EXclamation
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:47, 21 Lut 2010 Temat postu: Czego nie wypada? :) |
|
|
Ostatnio taki tekścik mi się napatoczył w necie:
Glamour przeprowadził ankietę, z której jasno wynika, że z facetem można się dzielić wszystkim oprócz spraw, które dzieją się w...toalecie.
Aż 72% ankietowanych kobiet uważa, że nie powinno zostawiać się drzwi do łazienki otwartych, kiedy się z niej korzysta.
54% respondentek załatwi się w obecności swojego chłopaka po pół roku bycia ze sobą.
68% dziewczyn nigdy, przenigdy nie puści bąka w łóżku, leżąc w nim ze swoim partnerem.
Tak, tak, wiem że dla wielu pisemka typu "Glamour" nie są wiarygodnym źródłem wiadomości, ale nie o to się tutaj rozchodzi
Ciekawi mnie jak to u was jest z tą prywatnością ? Czego nie chcecie/nie lubicie robić przy partnerze? Ile czasu trzeba wam było żeby przyzwyczaić się do partnera na tyle żeby czuć się przy nim w pełni swobodnie? I czy taki moment w ogóle nadchodzi czy pewne sprawy zawsze wolicie zachować tylko dla siebie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez EXclamation dnia Nie 14:49, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:04, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, a być może dla wielu osób krępujące pytania.
Jako zaprzysięgły zwolennik naturalności i autentyczności raczej nie mam z tym specjalnych problemów - oczywiście wobec osób płci przeciwnej, z którymi jestem na określonym poziomie zażyłości.
Umówmy się, że nie każdy lubi puszczone bąki - niezależnie od okoliczności i od ich autorstwa, jednak w sumie takie sprawy są bardzo ludzkie, a kobiety nie powinny na siłę udawać, że nigdy nie bekają, nie korzystają z toalety, i że ich organizmy pracują w wyidealizowny sposób.
Nie chcę przez to powiedzieć, ze jestem zwolennikiem folgowania sobie we wszystkim i przy każdym, ale "moją" kobitę potrafię spoko znieść, zrozumieć i tolerować także superintymnie, oraz gdy wymsknie się jej coś nieszczególnie pięknego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EXclamation
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:45, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hehe, mam nadzieję że "wymsknięty" bąk jeszcze żadnego związku nie zrujnował był nawet jeden odcinek "Seksu w wielkim mieście" poświęcony tej kwestii
A jak to jest w drugą stronę u Ciebie Padre? co wolisz robić w samotności ?
wiadomo że co innego bączek który się "wymsknie" w łóżku a co innego wchodzenie do łazienki gdy partner myje zęby i załatwianie się przy nim o takie raczej sprawy mi chodzi
Ja jeszcze nie miałam okazji mieszkać z facetem więc moje poglądy nie mogły być skonfrontowane z rzeczywistością ale ogólnie mówiąc nie jestem zwolenniczką całkowitej otwartości w tej kwestii uważam że czasem drzwi od łazienki powinny być zamknięte i to co się tam dzieje za tymi też drzwiami powinno pozostać
I tak na przykład wolę być sama w trakcie załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych (wykluczając zabawy w pissing oczywiście ), depilacji i wszystkiego co związane z okresem
Zaraz pewnie ktoś by zaprotestował, że związek powinien polegać na całkowitej szczerości, zaufaniu i tolerancji ale ja tutaj jednak chyba jestem tradycjonalistką i uważam że pewnych rzeczy partner po prostu nie powinien widzieć
A jak to jest u Was zboczuszki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:54, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie jest z tym różnie
Siku spokojnie przy facecie mogę zrobić, gdy on robi też mi nie przeszkadza, nawet potrzymać i strzepnąć mogę
Ale jeśli chodzi o grubsze sprawy to już nie na moje siły
W życiu nie zrobiłabym kupy w obecności faceta... nie tylko dlatego, że bym była zbyt skrępowana, ale nawet fizycznie by się nie dało przez to skrępowanie.
Bączki... cóż mogę rzec o bączkach...
Jak facet musi to niech sobie bąknie, jemu bardziej przystoi... ja duszę to w sobie, a jak się trafi w łóżku to udaję, że śpię i o niczym nie wiem
Depilacja nie jest dla mnie aż tak intymna, jak facetowi nie przeszkadza to i przy nim mogę kosić trawnik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:44, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
EXclamation napisał: |
(...) A jak to jest w drugą stronę u Ciebie Padre? co wolisz robić w samotności ? (...)
|
To zależy.
Ale ogólnie nie panikuję, gdy ktoś (ktoś żeński i mi bliski) wlezie np. do łazienki, którą właśnie okupuję.
Wycierałem, myłem i doprowadzałem do ładu obrzygane dziewoje.
A ponadto: aplikowałem kobietom tampony, robiłem im manicure i pedicure, zmywałem im rozmazany makijaż, wyrywałem pęsetą włosy porastające róże obszary ich ciał, goliłem je w miejscach intymnych, obserwowałem zabiegi depilacji nóg, pijałem wino z ich bucików, prałem ich majtki, kisiłem się z nimi w namiocie podczas okropnej niepogody w głodzie i po trzy dni bez mycia, i widziałem jak załatwiają różne potrzeby fizjologiczne.
... i żyję!
I wszystko to mnie "nie rusza" (a nawet jestem poniekąd dumny i szczęśliwy, że zostawałem dopuszczany tak blisko), choć oczywiście nie ma to zastosowania do wszystkich kobiet jakie znałem, znam i poznam w przyszłości!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vicki32
Świntuch
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:46, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wypada być pruderyjnym w związku.. piszczeć kiedy partner wejdzie do lazienki kiedy my w niej jesteśmy.. ect..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajakumi
Świntuch
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:12, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktoś już 'awansował' na mojego partnera, to fizjologia ani mi, ani Jemu nie przeszkadza/nie krępuje, co nie znaczy, że nią (tą mniej pachnącą i estetyczną) się obnosimy/afiszujemy/zachwycamy/napawamy/rozkoszujemy/upajamy - jest częścią 'ludzkiego żywota' i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:58, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ładnie powiedziane Kaju.
A co z tego wszystkiego najbardziej Was peszy, i jaka "superintymna okoliczność" sprawia/sprawiłaby Wam największy dyskomfort?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajakumi
Świntuch
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:12, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie lubię wypowiadać się w liczbie mnogiej... więc tylko za siebie i to, co zauważyłam
Nie zapomnę zakłopotania mojego partnera, w jakie wprawił go bonczur, który wymsknął mu się w półśnie... gdy właśnie przeprowadzałam pobudkę, błądząc językiem po jajeczkach
Jeśli o mnie chodzi, okazało się, że zrywanie konwalii w odległości mniejszej niż pół metra od mojego tyłka, który akurat się opróżnia, potrafi skutecznie wstrzymać całą akcję
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:44, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuje(my) za szczerość i za tyleż taktowne co zabawne opisanie tych faktycznie mało komfortowych, krępujących, lecz przecież w sumie komicznych sytuacji Kajko.
Ja kiedyś poczułem się nieco nie ten-teges, gdy po analku wykonywanym w pociągu mojej partnerce (która była bez bielizny) wyciekł mój pozostawiony w niej ładunek, i wyraźnie, plamiasto odznaczył się przesiąkając przez jej jasną, cienką spódnicę, co niestety zauważyłem dopiero na dworcu pod wpływem dziwnych spojrzeń innych ludzi kierowanych na jej ponętną dupinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kajakumi
Świntuch
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:33, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy jest krępująco, niekomfortowo, albo zaliczy się jakąś wtopę, to chyba najlepiej jest podejść do tego z uśmiechem i humorem - w 'sypialni' też - oczywiście nikogo i niczego nie wyśmiewając
Mam nadzieję, że jako prawdziwy gentleman zasłoniłeś tego 'kleksa', chociażby własną dłonią...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:03, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To wielka sztuka umieć się właściwie zachować w każdej sytuacji!
Nie każdy ma jednakowo rozwiniętą tą zdolność, a intymno-łóżkowe akcje należą w tym względzie do najtrudniejszych, najdelikatniejszych i najsubtelniejszych.
A co zrobiłem wtedy na stacji?
Koleżanka miała dżinsową torbę na pasku, którą udało się jakoś tak przewiesić, że zasłaniała plamę na spódnicy w drodze do dworcowego kibelka, w którym dokonała się szybka przebiórka w nowe (jeszcze) nie pochlapane ciuchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|