|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:20, 15 Kwi 2009 Temat postu: Facet, który może non stop |
|
|
Tu także jest dużo ściemniactwa i usprawiedliwiania więc może warto się temu przyjrzeć bliżej
Powszechny stereotyp jest taki, że cały czas i non stop mogą młodzi mężczyźni - a np. 20 lat to już nie taki młody - zniszczony alkoholem i studiami - to nie takie proste Natomiast po 30 i dalej to już w ogóle trzeba współczuć Ja sam już młody nie jestem a jednak mam tu pewne spostrzeżenia.
1. dobrze odżywiony i zachowujący higienę fizyczną i psychiczną mężczyzna ma krótszy czas regeneracji między strzałami niż nawet młodszy ale niedożywiony i zestresowany
2. seks przecież nie polega na monotonnym pchaniu człona do pochwy i zapaleniu papieroska po... Co prawda penetracja jest ważna dla "reprodukcji" i jesteśmy często nachalnie do niej "przyuczani" - chociażby przez kreowanie takiej wizji seksu w filmach, także w niektórych pornolach niestety ale jednak moim skromnym zdaniem znaczenie penetracji jest trochę wyolbrzymiane - jest tyle innych sposobów stymulacji partnerki...
3. kolejny stereotyp to opadnięcie na łóżko po wytrysku albo jeszcze lepiej odwrócenie się do partnerki zadkiem i zaśnięcie Ja tu się nie wymądrzam, powiem tylko że ja po wytrysku partnerkę całuję, przytulam ale najczęściej po prostu zaczynam jej robić minetkę a mój człon przez ten czas sobie odpoczywa - jak już dojdzie do siebie to lecę do łazienki go umyć, zakładam nową gumę - i poza tą krótką przerwą partnerka ma prawie non stop stymulejszyn
4. jak ktoś już jest bardzo "hardkor" to może zakupić człona na szelkach i dużo jest z tym radości potem Najpierw pchamy żywym członem, jak się wyczerpie to zabawkowym a przy okazji partnerka też może zechcieć sobie przypiąć i się nam odwdzięczyć Ale to już hardkor ofkors.
Ale koniec punktowania, czekam na komentarze i doświadczenia obu płci w tym względzie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Śro 15:22, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kebukai73
Świntuch
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska, woj. Śląskie, Kosmate Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:23, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tytułem wstępu chciałem podziękować Shutti'emu za współczucie Faktycznie, teraz to już nie to co 15 lat temu ale pocieszam się tym, że zawsze może być gorzej
Jeśli jestem z jedną partnerką (a tak jest zazwyczaj), to po wytrysku zachowuję się bardzo podobnie jak Shutti. Mimo iż wiek mój jest nie co podeszły, umiem sobie to i owo zatrzymać przez bardzo mocne uciśnięcie krocza palcem środkowym lub nawet dwoma - pomaga - wzwód nie mija, wytrysk przechodzi, a ja mogę dalej A co do sztucznych członków na szelkach, to pewnie jestem hard do kwadratu, gdyż mam dwa (ale drugi dostałem w prezencie )
Natomiast jeśli jestem z dwiema partnerkami (a tak było tylko jeden raz), to po drugim razie, wielokrotnie wstrzymywanym,... zasnąłem z wyczerpania.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:37, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
I tu Was zaskoczę ale nie jestem zwolennikiem "naciskania palcami". Przekierowania spermy do pęcherza moczowego wcale przyjemne nie jest a poza tym ma jakieś inne efekty uboczne, które wcale mi się nie podobają - na przykład nagły spadek nakręcenia - nie samego wzwodu nawet ale przyjemności z seksu. Po co właściwie dążyć do jakichś strasznie długich nieprzerwanych penetracji? Czy to jedyny rodzaj stymulacji partnerki? Ja mam wrażenie że jeśli partnerka jest porządnie nakręcona na wszystkie możliwe sposoby to penetracja jest tylko dodatkiem i chodzi w sumie o to żeby było mocno a nie jakoś strasznie długo.
Moim zdaniem ludzki organizm po prostu tak nie działa - nie ma tak że się ładuje od razu w dziurkę, posuwa trochę i kobieta dochodzi - bzdura. Dochodzi od bezpośredniej i pośredniej stymulacji łechtaczki, względnie g-spota, względnie anuska (ale to ostatnie ma już swój wątek i jest otoczone wieloma niewiadomymi co do tego jak to się dokładnie dzieje). Bardzo rzadko się zdarza, że w trakcie penetracji jest orgazm - ale wynika on z wcześniejszego "poznęcania się" nad partnerką innymi sposobami albo po prostu bardzo wielkiego poziomu nakręcenia w danej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Śro 18:39, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kebukai73
Świntuch
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska, woj. Śląskie, Kosmate Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:43, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
shutterfly napisał: | "I tu Was zaskoczę ale nie jestem zwolennikiem "naciskania palcami". Przekierowania spermy do pęcherza moczowego wcale przyjemne nie jest a poza tym ma jakieś inne efekty uboczne, które wcale mi się nie podobają - na przykład nagły spadek nakręcenia - nie samego wzwodu nawet ale przyjemności z seksu." |
Mnie tam nie spada żadne nakręcenie - nie mam z tym problemów.
shutterfly napisał: | "Po co właściwie dążyć do jakichś strasznie długich nieprzerwanych penetracji? Czy to jedyny rodzaj stymulacji partnerki? Ja mam wrażenie że jeśli partnerka jest porządnie nakręcona na wszystkie możliwe sposoby to penetracja jest tylko dodatkiem i chodzi w sumie o to żeby było mocno a nie jakoś strasznie długo." |
Pytanie można by odwrócić - a dlaczego by nie dążyć to tak długich penetracji?
I coś mi się wydaje, że wątek nie dotyczył rodzajów stymulacji partnerki, lecz jak długo może facet...
shutterfly napisał: | "Moim zdaniem ludzki organizm po prostu tak nie działa - nie ma tak że się ładuje od razu w dziurkę, posuwa trochę i kobieta dochodzi - bzdura. " |
Shutti czy chodziło Ci o to żebym opisał całą grę wstępną ze swoją partnerką, którą zaczynam już kilka godzin przed, czy może o to ile facet się ładuje po i jak często może to zrobić?
Bo jeżeli chodzi Ci o dokładny opis całej tej zabawy, wstępu i zakończenia - to nie ma sprawy, ale wydawało mi się, że nie tego wątek dotyczył
maleńkie edit by elzi(cytowanie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:25, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, ja piszę w pośpiechu i coś tam nie do końca się rozumiemy, wyluzuj Uwaga o tym że naciskanie u jednego ma skutki uboczne a drugiego nie myślę że jest cenna z czysto naukowego punktu widzenia. Dyskutujemy cały czas nie tylko o tym jak skrócić czas regeneracji itp. ale także o tym że "facet może" oznacza nie tylko penetrację która jest moim zdaniem lekko przereklamowana.
Kebukai73 napisał: | Pytanie można by odwrócić - a dlaczego by nie dążyć to tak długich penetracji? |
I to jest bardzo dobre pytanie właśnie. Ano dlatego, że penetracja nie ma być jak najdłuższa tylko optymalna - i znów nie jest to jakieś mądrzenie ale praktyczne obserwacje i osobiste moje preferencje. Penetracja nie może być za krótka - to fakt. Nie może być tak że laska się rozkręca dopiero a tu już koniec. Ale wielogodzinne wiercenie non stop zakończyłoby się po prostu obtarciem cipki, zerwaniem gumy a może nawet po prostu znudzeniem się partnerki Wszystkiemu winne jest to, że się tą penetrację stawia na piedestale i uważa za główny rodzaj stymulacji za szybko do niej przechodząc - a moim (całkowicie prywatnym) zdaniem wcale nie jest to główny rodzaj. Ale my to oczywiście obaj wiemy, tak tylko piszę dla jasności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Śro 22:02, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:49, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
shutterfly napisał: | Ale wielogodzinne wiercenie non stop zakończyłoby się po prostu obtarciem cipki, zerwaniem gumy a może nawet po prostu znudzeniem się partnerki |
teraz mam wrażenie, że penetracja nie może być zbyt długa ze względu na kobietę...
ale my (w sensie kobietki) mamy więcej niż jedną dziurę!! i można je zmieniać
no i Panowie nie tylko kutasem dysponują prawda??
Można powiedzieć jakość nie ilość, ale jak już ktoś wcześniej zauważył w innym wątku, pewne Panie tak już mają, że jak zaczną to skończyć im trudno, więc ten, który może dłużej niż "chwilkę" bywa cenniejszy od najtrwalszych baterii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szarlota
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:00, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
shutterfly napisał: |
penetracja nie ma być jak najdłuższa tylko optymalna - i znów nie jest to jakieś mądrzenie ale praktyczne obserwacje i osobiste moje preferencje. Penetracja nie może być za krótka - to fakt. Nie może być tak że laska się rozkręca dopiero a tu już koniec. Ale wielogodzinne wiercenie non stop zakończyłoby się po prostu obtarciem cipki, zerwaniem gumy a może nawet po prostu znudzeniem się partnerki Wszystkiemu winne jest to, że się tą penetrację stawia na piedestale i uważa za główny rodzaj stymulacji a moim (całkowicie prywatnym) zdaniem wcale nie jest to główny rodzaj. |
I tu się z Tobą absolutnie zgadzam .
Miałam (wątpliwą) przyjemnośc trafić na partnera który w łóżku był skrzyżowaniem wiertarki udarowej z młotem pneumatycznym .
Mógł posuwać bez przerwy przez kilka godzin , zmieniając tylko pozycje i łapiąc krótkie chwile oddechu .
Na pierwszej łóżkowej randce pomyslałam ze może taki wyposzczony , że nie może przestać ? Na drugiej pomyślałam ze ma kłopoty z wytryskiem, albo że może to ze mną coś nie tak ?
Ale na kolejnej doszłam do wniosku że on po prostu ma taki system . On bidny myślał chyba że to tak trzeba , żeby było ok .
Jak pragnę zdrowia , że w pewnym momencie byłam autentycznie znudzona. Kolejnej randki nie było.
Sex to nie wielogodzinna penetracja . Owszem jest ważna , ale nie najważniejsza .
O wiele cenniejszy jest dla mnie facet , który potrafi sprawić żebym go prosiła o to , żeby wreszcie mnie przeleciał , niż taki który może przelecieć atlantyk bez międzylądowania
Ps.
Shutti napisał: | 3. kolejny stereotyp to opadnięcie na łóżko po wytrysku albo jeszcze lepiej odwrócenie się do partnerki zadkiem i zaśnięcie |
Tak zachowuje się tylko jakieś 10% mężczyzn ! Pozostałe 90% wstaje , ubiera się i wraca do domu !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:04, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Szarlota napisał: |
Tak zachowuje się tylko jakieś 10% mężczyzn ! Pozostałe 90% wstaje , ubiera się i wraca do domu !! |
Szarla, kochana moja:
IZOTOP IZOTOP IZOTOP!!!!!!!!!!!!!!!
* taki mój mały off-topic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:18, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Szarlota napisał: | shutterfly napisał: | Ale wielogodzinne wiercenie non stop zakończyłoby się po prostu obtarciem cipki, zerwaniem gumy a może nawet po prostu znudzeniem się partnerki Wszystkiemu winne jest to, że się tą penetrację stawia na piedestale i uważa za główny rodzaj stymulacji a moim (całkowicie prywatnym) zdaniem wcale nie jest to główny rodzaj. |
I tu się z Tobą absolutnie zgadzam . |
I w takim razie Uczcijmy wyjątkową okazję - kolejny stereotyp obalony A ja tymczasem zakładam temu oddzielny wątek bo tu to tylko nasza taka dygresja była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzityg
Mistress
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:25, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
megi napisał: |
Szarla, kochana moja:
IZOTOP IZOTOP IZOTOP!!!!!!!!!!!!!!! |
Megi - czyżby Cię sny znowu nawiedzały ????
Sorki za off- topa.
Ale miałam też tak jak Sharla - jak młot pneumatyczny- nudne to było i do tego pytał ciągle czy mi dobrze ile orgazmów miałam i na dodatek liczyły się dla niego tylko pochwowe - echhhhhhh faceci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:37, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
elzityg napisał: |
Megi - czyżby Cię sny znowu nawiedzały ????
|
sny?? teraz mam taki z czasoprzestrzenią ale to do osobnego wątku trzeba by wrzucić
a żeby nie był tu tylko off-topic to odniosę się do
punktu nr 1:
przecież to absurd, to już nawet nie stereotyp, facet to nie maszynka z terminem przydatności do produkcji spermy,
tzn mam nadzieję że nie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
megi napisał: | facet to nie maszynka z terminem przydatności do produkcji spermy,
tzn mam nadzieję że nie?? |
i
Ale nie offtopujmy zbytnio. Ja tymczasem za chwilę założę oddzielny wątek poświęcony penetracji i temu na ile tak naprawdę się liczy - a ja liczę na wypowiedzi kobiet tamże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szarlota
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:46, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
shutterfly napisał: | megi napisał: | facet to nie maszynka z terminem przydatności do produkcji spermy,
tzn mam nadzieję że nie?? |
i
Ale nie offtopujmy zbytnio. Ja tymczasem za chwilę założę oddzielny wątek poświęcony penetracji i temu na ile tak naprawdę się liczy - a ja liczę na wypowiedzi kobiet tamże. |
Nnno dobra ...
Skoro to nie jest wątek o długości penetracji i o tym czy to ważne ,
nie jest to także wątek o terminie przydatności i o tym w jakim wieku facet może najwięcej , to o czym właściwie jest ten temat ?
O czym, pisac żeby nie było off topiarstwa ?
Czego nie załapałam ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:57, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko załapałaś, ja może troszkę namotałem teraz Niech zostanie penetracja, a wątek o nie-penetracyjnych metodach stymulacji trochę zmodyfikuję i będzie cacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kebukai73
Świntuch
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska, woj. Śląskie, Kosmate Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:33, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam Shutti, faktycznie trochę mnie poniosło.
A wracając do mojego postu i długości penetracji, jak sam napisałeś ważne jest by nie była za krótka ani za długa, tylko optymalna. Lecz co dla kogo jest optymalne? 5, 10, 15 minut?
Jedna z moich partnerek pragnęła abym trzymał go w niej jak najdłużej - oczywiście wszystko w granicach rozsądku, to nie znaczy, że posuwałem ją trzymając się za krocze przez całą noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|