|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salome
Mistress
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze strychu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:26, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moja odpowiedź na pytania brzmi-nie wiem
Po prostu.Wyjątkowo poważnie podeszłam do tematu i po namyśle
tylko tyle mogę powiedzieć.
Gdybym kochała szaleńczą,poddańczą miłością.
Gdyby był jedyny w swoim rodzaju.
Gdyby dawał mi to,czego nikt inny nie może mi dać.
Jest wiele takich "gdyby",które sprawiają,że kobieta godzi się
na wszystko,byle tylko być z nim.
Wszystko zależy od tego,czy na naszym świecie jest ktoś taki.
Życie to nie film i jest nieprzewidywalne
Vixiu co do tego,co napisałaś-myślę,że nigdy nie jest tak samo.
Nawet jeśli facet ma wypracowane schematy,to różnica w osobowości
kobiet zmusza go do modyfikacji zachowań.Nie można z każdym
wszystko to samo
nawet gdy ma się "swój typ"
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Czw 7:31, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dasti
Świntuch
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:39, 26 Lut 2009 Temat postu: Re: Jedna z wielu... |
|
|
1.Czy mogłybyście być jedną z wielu suk Pana i Władcy, który poza Wami obraca inne panienki?
Pan/suka pozwolę sobie zastąpić kochanek/kochanka
Nie mam nic przeciwko temu żeby mój kochanek miał inne kobiety i chciałabym o tym wiedzieć-nie zniosłabym gdyby to przede mną ukrywał uznałabym to za kłamstwo a kłamstwa nie wybaczam.
2.Czy poszyłybyście na taki układ doskonale wiedząc, że po zamknięciu za sobą drzwi koleś idzie robić to samo i mówić to samo następnej kobiecie?
Daje tyle wolności ile sama chcę mieć,więc zgodzę sie o ile on w tej samej kwestii daje mi wolną rękę
3.Czy zgodziłybyście się na rolę jednej z sexualnych niewolnic Pana, który w zasadzie traktuje Was niżej niż tą panienkę z którą jest, a inne - takie jak Wy - ma jedynie w celu spełniania swych sexualnych kaprysów i zachcianek?
Na tak sformułowane pytanie odpowiedź brzmi:nie
Komentarz:
1.Wolałabym żeby ów kochanek nie mówił innej kobiecie tego samego i bynajmniej nie (teoretyczna)zazdrość mną by kierowała,ale obawa ,że zadaję sie z płytkim człowiekiem bez krzty wyobraźni i polotu .
2.Nie należy generalizować,że każdy Pan/kochanek traktuje swoje suki/kochanki jak szmaty i nie każdy dba o zaspokojenie wyłącznie swoich
zachcianek i kaprysów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dasti dnia Czw 23:40, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:14, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dasti, a... dasz mi swoje gg?
Komentarz:
Dajesz partnerowi tyle wolności ile sama chcesz mieć, tak? A więc funkcjonujesz/wyobrażasz sobie funkcjonowanie (nie wnikam tu wścibsko w Twoją obecną sytuację! ) w tzw. wolnym związku, ewentualnie w związku/związkach bez zobowiązań?
Czy dobrze zrozumiałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zołza
Świntuch
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:18, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem. Na prawdę nie wiem. Kiedy kocham, robię się ślepa i głucha więc jest możliwe, że jestem zdradzana... wolałabym, żeby mężczyzna był mój, ale byłam kiedyś z kimś kto utrzymywał kontakt z kilkoma kobietami w tym samym czasie. Wtedy jakoś mi to nie przeszkadzało, ale teraz nie wiem jakbym zareagowała. To chyba zależy od tego jak bardzo mi się facet podoba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dasti
Świntuch
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:20, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Padre Barre napisał: | Dasti, a... dasz mi swoje gg?
Komentarz:
Dajesz partnerowi tyle wolności ile sama chcesz mieć, tak? A więc funkcjonujesz/wyobrażasz sobie funkcjonowanie (nie wnikam tu wścibsko w Twoją obecną sytuację! ) w tzw. wolnym związku, ewentualnie w związku/związkach bez zobowiązań?
Czy dobrze zrozumiałem? |
Niezależnie jaki charakter ma związek daje tyle wolności ile chcę mieć .
Każdy w każdym związku potrzebuje odrobiny "luzu"-w związku ,którego wspólnym mianownikiem jest miłość będzie to inny "luz "niż w luźnym związku .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dasti dnia Pią 21:22, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:55, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ple-ple-ple-ple!
Aż się normalnie prawie do tego przekonałem i uwierzyłem!
Bardzo fajne, zgrabne, okrągłe i bezosobowe formułki!
A umiesz bez banałów dasti?
Tak coś szczerze i od siebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dasti
Świntuch
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:08, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To jest ode mnie i mam w głębokim poważaniu czy uważasz to za ple ple ...czy nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:19, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zrozumiałam.
... i czekam na jakieś inne wątki - nie tylko z Twym udziałem, ale przede wszystkim Twojego autorstwa dasti!
Śmiało! Czekam w zaułku obok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
diablica
Świntuch
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:05, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Padre ,a ja myślę ,że Dasti najzwyczajniej w świecie potrzebuje czasu żeby się rozkręcić Sam napisałeś,że ten temat nie należy do łatwych...
To jest tak samo jak z seksem,jedna ma tak ,że wystarczy ją lekko "pomuskać' po piersi i już szczytuje ,a drugą musisz "męczyć " pól nocy żeby w końcu krzyknęła z rozkoszy
Pożyjemy ,zobaczymy
I żeby nie było Off Top to ciekawi mnie czy w tym temacie można zmienić punkt widzenia z upływem czasu....I czy kiedyś któraś z nas co nie toleruje bycia jedną z wielu właśnie tego zapragnie??Eeeeeeeeeeeee to nie możliwe ,przynajmniej w moim przypadku ,w tym wieku to już za późno na tak radykalne zmiany w myśleniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:19, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę Diablico, że odpowiedzi na Twe pytania po części kryją się parę postów wyżej w bardzo mądrym texcie Salome.
Może faktycznie część kobiet jest "programowo niezdolna" do zaakceptowania pewnego rodzaju relacji z mężczyznami, ale może niektóre do końca w tym względzie nie znają samych siebie i dopiero postawione w konkretnej sytuacji przekonałyby (przekonają? ) się jakby zareagowały i postąpiły?
Na pewno czas ,a raczej ilość i jakość zebranych w życiu doświadczeń mają tu wielkie znaczenie. Może nie większe niż świadome i podświadome pragnienia pełnienia wymarzonej, docelowej i wciąż kreowanej kobiecej roli, lecz niewątpliwie to, co przeżywamy w jakimś sensie i w jakimś stopniu zmienia i kształtuje każdego.
Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów...
Lecz przewartościowania mogą odbywać się wielokierunkowo: czyli jedna kobitka może uznać, że obecnie spoko pójdzie na coś czego wcześniej sobie nie wyobrażała, a inna wręcz odwrotnie - że już nie idzie na to, co dotychczas tolerowała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megi
Świntuch
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:24, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Padre Barre napisał: |
Lecz przewartościowania mogą odbywać się wielokierunkowo: czyli jedna kobitka może uznać, że obecnie spoko pójdzie na coś czego wcześniej sobie nie wyobrażała, a inna wręcz odwrotnie - że już nie idzie na to, co dotychczas tolerowała... |
Nie wiele jest takich wypowiedzi Starsze... znaczy się Padre Barre , z którymi się zgadzam.
Co nie oznacza, że niezmiennie odcinam się od osądzania życia innych osób. Nie ustawiając swoich wartości - jako jedynie słusznych...
Życie pisze przeróżne scenariusze, i chociaż do Nas należy kwestia wyboru to nie zawsze jest on taki jak zakładaliśmy wcześniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zołza
Świntuch
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:42, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Padre, to było troszkę niegrzeczne, co powiedziałeś do dasti. Czy kobieta nie może mieć prawa do bycia w takim związku na jaki ma ochotę? To już chyba nie te czasy, kiedy społeczeństwo mogło narzucać nam zasady postępowania?
Myślałam o tym wczoraj i myślę, że wolałabym żeby mój facet był tylko dla mnie, ale nie będę narzucać moich przekonań innym. Może mnie oszukiwać, ale nie chcę słuchać o innych kobietach w jego życiu. Może to obłuda, ale wolę żyć w przekonaniu, że chce mnie i tylko mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:49, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Byłem niegrzeczny?
Hmmm... czasem pewnie zbyt ostro strzelam japą...
No to przepraszam i wyciągam kufel na zgodę:
Nikomu nie odmawiam prawa do życia w sposób w jaki sobie wybiera!!!
Tutaj prosiłem jedynie o... wyrażanie własnego zdania, a nie o powielanie jakichś wyczytanych gdzieś formułek...
A prosiłem o to również Ciebie zołzo!
Wróć do moich "pytań startowych" z tego wątku, i jeśli zechcesz spróbuj tu zmierzyć się z nimi, a nie z tym co byś wolała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vicki32
Świntuch
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:11, 09 Mar 2009 Temat postu: Re: Jedna z wielu... |
|
|
Padre Barre napisał: | W dobie hmm... świadomości (by nie rzec: rozwiązłości) sexualnej plenią się różne - także bardzo oryginalne - postawy i sposoby na życie - w tym i te związane z jego erotyczną sferą...
W związku z tym, śledząc dyskusje na Forum chciałbym tu obecnym Paniom zadać parę pytań:
Czy mogłybyście być jedną z wielu suk Pana i Władcy, który poza Wami obraca inne panienki?
Czy poszyłybyście na taki układ doskonale wiedząc, że po zamknięciu za sobą drzwi koleś idzie robić to samo i mówić to samo następnej kobiecie?
Czy zgodziłybyście się na rolę jednej z sexualnych niewolnic Pana, który w zasadzie traktuje Was niżej niż tą panienkę z którą jest, a inne - takie jak Wy - ma jedynie w celu spełniania swych sexualnych kaprysów i zachcianek?
Odpowiedzi niektórych z Was mogę przewidzieć.
Ale - biorąc pod uwagę ostatnie forumowe fascynacje - chyba nie wszystkich... |
hmm a więc aby uściślić moją wcześniejszą wypowedź , odpowiadam:
ad1. nie
ad2 nie
ad3.jednorazowo, no góra dwa razy w konkretnym układzie damosko- męskim- tak
Poza tym temat jest dośc szeroki, bo tak jak napisałam wcześniej, mam swoje różne upodobania i lubie byc czasem traktowana jak suka- uwielbiam słyszec jak mnie tak nazywa kiedy sie kochmay
Ale nie zgodziłabym sie na uklad taki jak padre opisałeś... o nie.!! że niby mógłby mieć na boku inne panienki? w życiu!!! To ,że lubię jak nazywa mnie swoja suka i dziwką nie znaczy,że moze tak robić z innymi:P!
to co dzieje się w alkowie, nie ma przełożenia na nasze życie... W sypialni możemy wszytsko, spełniamy tylko swoje fantazje i zachicanki..ale w życiu codziennym szanujemy się wzajemnie.
Co innego jeśli taki układ miałby dotyczyć kogoś z kim ktos spotyka się tylko i wyłącznie dla zsaspokojenia swoich pragnień sexualnych. Wtedy proszę bardzo,może się pieprzyć z kim chce i jak chce - mnie nic do tego.. Bo wiadomo jak łączy nas układ:P pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:15, 12 Mar 2009 Temat postu: Re: Jedna z wielu... |
|
|
vicki32 napisał: |
(...) Co innego jeśli taki układ miałby dotyczyć kogoś z kim ktos spotyka się tylko i wyłącznie dla zsaspokojenia swoich pragnień sexualnych. Wtedy proszę bardzo,może się pieprzyć z kim chce i jak chce - mnie nic do tego.. Bo wiadomo jak łączy nas układ:P pzdr. |
No i teraz to już zamieszałaś vicki!
Czyli że, jeśli nawiązałbyś wpomniany układ, to odpowiedzi na 3 moje pytania brzmią: 3 razy tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|