www.perversik.fora.pl

Zośka · Wysłany: Pią 20:54, 27 Mar 2009 Temat postu:

uklad ukladem, ale serce, czy cos tam inne Razz

nie sluga...
raz myslalam, ze moge sie bzykac tak "czesc-czesc, bzyku-bzyku, nie istniejesz do nastepnego spotkania..."
ale nie umiem sie bzykac z kims, kogo nawet nie lubie i nie robie tego...
a nawet zwykle lubienie jest juz jakims zobowiazaniem...

Salome · Wysłany: Sob 23:45, 28 Mar 2009 Temat postu:

Normalnie,to ja bardzo lubię off-top'y Gives thy a finger

ponieważ to różnorodność wypowiedzi jest cenna.
Ale Papcio.jak będziesz nadawał jedynie słuszny kierunek
dyskusji,to moderatorki zaczną działać Guy with axe

Chcesz szczere odpowiedzi w swoim wątku?
Weedman

Padre Barre · Wysłany: Nie 4:45, 29 Mar 2009 Temat postu:

A ja myślałem, że Was bawi podpuszczanie mnie do pewnego rodzaju wypowiedzi... Ya winkles

Nikt nie zna jedynie słusznego kierunku! Neutral

A jeśli ktoś go zna, to tym kimś na pewno nie jestem ja!

Pozwólcie mi trochę pobrzęczeć sobie pod nosem, ale rozumiecie chyba, że nie chcę Was na siłę zmieniać czy umoralniać.
Po prostu: coś tam sobie mówię (= piszę), ale Wasze życie i tak biegnie sobie torem, który sami obieracie...

A może chcę się tu z Wami ciutkę podrażnić i prowokować Was do...
... do czego?
Na to już sami poszukajcie odpowiedzi! Idea

PS:
Taka już uroda (w sensie: konfiguracja) tego Forum, że Modki nie dadzą rady nic zrobić Adminom! Nasty

Ba: jest jeszcze gorzej! Uważam, że za moje pewne nocne nienajładniejsze zachowanie powinienem dostać tu conajmniej osta, lecz jak przyszło co do czego to okazało się... że Admin technicznie nie może takowego przyznać innemu Adminowi! Confused

Ale jest inne wyjście: jeśli uznacie, że staję się już beznadziejnie nieznośny to poproście Górkę o zdjęcie mnie z mej funkcji.
Pamiętajcie że w kupie jest moc i siła, i że mądry rząd bierze pod uwagę głosy wyborców... Wink

Salome · Wysłany: Pon 12:45, 30 Mar 2009 Temat postu:

Normalnie,to ja teraz zrobię wielkiego off-topa Gives thy a finger

Padreńku,Ty się lepiej do roboty bierz prayer

podpuszczaj,prowokuj,pisz,działaj,przepraszaj,
wszystko ku chwale i rozwojowi
naszego forum Super

a nie brzęcz sobie pod nosem Weedman

Kriss

Jedną z wielu - bez problemu, o ile to oficjalne. Nie znoszę kłamliwych lawirantów.
Suką nie, ale to kwestia upodobań i predyspozycji. Wink

Padre Barre

A więc mamy nowe i odświeżające zadnie w tym temacie!

Jeśli możesz Kriss, to uzupełnij swą wypowiedź o drobną informację: mówisz w oparciu o teorię, czy praktykę? 2 man down

Kriss

Syntia

Padre Barre

... uzupełnijmy: dla Ciebie nie ma Syntio, bo np. Twoja przedmówczyni oznajmiła, że spoko może funkcjonować w takim układzie! Nasty

Co człowiek - to charakter.
I co człowiek - to inne potrzeby, inne podejście do wielu spraw, inne marzenia i inne spełnienia. Idea

A ja się właśnie uczę mniej krytycznego, a bardziej tolerancyjnego spojrzenia - zwłaszcza na tego typu perversje, ponieważ nie każdy musi hołdować mojej definicji szczęścia. Wink

Syntia

Padre Barre

Moją definicję szczęścia?
Hmmm...

Chyba nigdy o tym nie myślałem... Wink

Mogę się jednak pokusić o chwilkę zastanowienia w tym temacie w kontekście tego wątku:
Zajebistym szczęściem byłoby dzielić życie z takim partnerem, obok którego nie musielibyśmy nawet myśleć o innych osobach i związanych z nimi podnietach, bo on zaspokajałby nas w 101% . Idea

Taaak, wiem to i widzę.
Właśnie dałem się podpuścić, a Wy zrobiliście ze mnie marzyciela-idealistę! Nasty

vicki32

ale padre nie Ty jeden masz taką definicję szczęścia.. choć oczywiście szczęście jest pojęciem szerszym, to w relacjach damsko-męskich to co napisałeś jest bliskie sercu wielu ludzi) Smile