www.perversik.fora.pl

shutterfly

Padre sugerował utworzenie nowego wątku a więc tworzę. Jak wiadomo les jest bardziej akceptowane niż gay, zwłaszcza w krajach "zacofanych" Smile

No i to stwierdzenie to żadne odkrycie Ameryki. Ale jeśli zastanowimy się DLACZEGO tak jest, to może dojść do ciekawych wniosków. Podam kilka hipotetycznych powodów - piszcie co o tym sądzicie:

1. bo les jest w pornolach z "głównego nurtu" i od maleńkości facet się do tego przyzwyczaja (inna sprawa że całujące się tam laski i głaskające po pipkach nie są naprawdę les - bo les kochają się bardziej brutalnie i jedna z nich jest prowadząca)
2. bo kobieta bez względu na to czy les czy hetero (straight) jest atrakcyjna dla faceta hetero
3. bo niektórzy uważają że les to niewinna zabawa nastolatek i że wszystkie les potem zostają straight a les traktują tylko jako "ćwiczenia"
4. bo propagowanie gay oznacza erotyzację mężczyzn jako obiektu pożądania - a to w kulturach represyjnych jest tłumione tak samo jak erotyzacja mężczyzny jako obiektu pożądania przez kobietę - (w takich represyjnych kulturach facet ma być bezmyślnym robotem uzależnionym od cipki a kobieta ma być kłodą kalkulującą zyski)

Dodam jeszcze, że np. w USA klientkami wypożyczalni z filmami gejowskimi są kobiety hetero bo mogą sobie popatrzeć na zerotyzowanych mężczyzn bez wytapetowwanych kobiet robiących sztuczne uśmieszki Wink

Zośka

hm, fakt, czlowiek sie poprostu przyzwyczaja do dwoch lasek robiacych sobie dobrze. za rzadko gay-sceny sa pokazywane Razz

nie wiem, moze to tez kwestia jakiejs... estetyki?
wiadomo, ze kobiety z zalozenia to piekne stworzenia, a faceci to brzydale, jakies takie owlosione i wogole Laughing

dwoch takich i nic "pieknego" w poblizu nie jest juz takie piekne Smile

moze to o to chodzi?
moze gdyby byloby to dwoch metro-adonisow byloby mniej "brzydkie"? Razz

Padre Barre

Litości shutti! Shocked

Czy naprawde uważasz, że wszystko na świecie to wina telewizji, zgniłych systemów i nacisków jakichś bliżej nieznanych, "ciemnych grup" na społeczeństwo? Rolling Eyes

A teraz trochę odmulających faktów:
- Około 3 - 5% męskiej części społeczeństwa (każdego, nawet nie tolerującego tego!) przejawia naturalne skłonności homoseksualne.
- Za to około 25 do 35% kobiet ma pociąg do tej samej płci!
Męskie marzenia erotyczne polegające na ewentualnej dopuszczalności sexu z innym facetem dotyczą nie więcej jak 10% populacji. A u kobiet to samo odnosi się do... ponad 50%!
Po prostu: żeński homoseksualizm jest powszechniejszy, a więc przez swą pospolitość naturalniejszy i lepiej tolerowany.

Biorąc pod uwagę te fakty zajmijmy się teraz odbrązawianiem mitów i zmierzeniem się z dziwnymi stereotypami, którym hołduje shutti

:
Nieprawdą jest, że w związkach lesbijskich dzieje się tak, jak napisał założyciel tematu: "(...) les kochają się bardziej brutalnie i jedna z nich jest prowadząca".
To tylko męska wyobraźnia! Czytając co-nieco na ten temat, a także poprzez rozmowy z lesbijkami zauważyłem, że one wcale niekoniecznie odgrywają rolę na podobieństwo związków z facetami, gdzie to on jest "ten prowadzący", a ona uległa. Tutaj po prostu one obie są kobietami i żadna z nich wcale nad drugą nie dominuje.
A dzieje się tak, ponieważ fizjologia i psychika kobiet nie predysponują ich do dominacji i właśnie dlatego często lesbijeczki stwarzają układy na zasadach partnerskich! A Bear

Sytuacja u mężczyzn jest za to odwrotna. Bo każdy facet - chce czy nie - jest po prostu... samcem (tak jak kobieta jest samicą). Dlatego uległość czy nawet partnerstwo w stosunku do drugiego samca jest ogólnie i powszechnie źle odbierane. Facet pozostający w związku z innym facetem jest przez to niemęski. A właśnie niemęskość w obrębie naszego gatunku jest cechą krytykowaną.
I coś w tym jest, bo to nie komuniści, ani nie ta okrrropna telewizja wymyślili hasła w stylu: jesteś facetem bez jaj!
Trudno sobie wyobrazić większą obrazę dla mężczyzny, prawda?
Bo bycie bez jaj jest niemęskie i poniżające - niezależnie od czasów, kultury i kraju w którym się żyje. Exclamation

To wszystko wynika nie z żadnej indoktrynacji i nie z czyjejś świadomej woli promowania takich a nie innych postaw, lecz z pradawnej, atawistycznej i naturalnej roli mężczyzny i kobiety, jaką nam przeznaczyła Natura.

Oczywiście do tego wszystkiego dochodzą jeszcze kwestie religijne, światopoglądowe, obyczajowe, a także estetyczne, ale w tym przypadku są to zagadnienia drugo- i trzeciorzędowe, które nie są w stanie stłumić i przesłonić nam naszej prawdziwej natury i oszukać naszych organizmów w ocenie rzeczywistości. A ocena ta u każdego z nas w takich sprawach odbywa się automatycznie już na poziomie podświadomości... Cool

shutterfly

No wszystko pięknie, tylko że dane statystyczne które tutaj cytujesz (bez źródeł zresztą) wynikają z dwóch czynników 1. faktyczna natura, którą tak wielbisz 2. wpływ środowiska. No bo jak robiono takie badania? Ano spytano 1000 losowo wybranych facetów czy są gejami itp. No i część z nich okłamała ankietera a część okłamała siebie - ponieważ kultura jest represyjna wobec wielu zachowań (w każdej kulturze wobec innych żeby było śmieszniej) to o swoich tłumionych skłonnościach często się po prostu nie wie i nagle je odkrywa. Tak więc Twoja teza że większa akceptacja les wynika z przewagi liczebnej jest tylko hipotezą.

Co do "obraźliwości" bycia gejem to jakoś armia Spartan wcale się o to nie obrażała i uważali się za bardzo męskich i dzielnych wojowników a nie jakichś gorszych. Poczytaj sobie o tzw. Army of Lovers - to była jeszcze jakaś inna specjalna armia, która składała się wyłącznie z PAR gejowskich. A było tak dlatego, żeby nie dezerterowali bo byłoby im wstyd przed partnerem że nie są dzielni.

Co do partnerstwa i dominacji, to nie wiem jakie Ty masz znajome ale les z którymi ja miałem do czynienia (i wcale nie na obrazku) bardzo jarały się tym że jedna dominuje i tylko czasem zamieniały się rolami. Poza tym są jeszcze pary les+bi czyli druga kobieta wiąże się zarówno z kobietami les jak i z facetami straight. Natomiast zgodne mizianie po cipeczkach to właśnie pornolowa komercha. Istnieją filmy naprawdę o lesbijkach z prawdziwymi lesbijskimi parami i one właśnie potem w wywiadach opowiadały też, że jedna dominuje i że bawią się bardzo brutalnie.

A co do Twoich niecnych sugestii, to ja wcale nie uważam że światem rządzą jakieś "nieokreślone siły" tylko bardzo określone a mianowicie treści sączone z telewizora do zmęczonej łepetyny zapracowanego człowieka. I nawet jeśli się komuś wydaje że podchodzi do takiego urabiania "krytycznie" to jednak wiele treści mimowolnie zapada w mózg i w podświadomość. Telewizja w Polsce ma w Wiadomościach wieści o represjonowaniu gejów a po "Dzienniku" są filmy i seriale gdzie czasem zdarza się les, określane właśnie jako "sympatyczne, trendi i dżezi". I co, dalej twierdzisz że człowiekiem rządzi wyłącznie natura i nic innego?

Padre Barre

Uwielbiam shutti, gdy podajesz oderwane, rzadkie przykłady i historyczne wyjątki przedstawiając je jako normę i sprawy powszechne...

Spartanie i Army of Lovers... dobre, to było naprawde dobre!!! Nasty

Co do partnerstwa i dominacji w związkach less:
Oczywiście, że i dominacja się w nich zdarza, ale nie jest to wcale normą. Mnie jakoś udało się poznawać partnerskie lesbijki. Może te warszawskie są specyficzne i inne niż reszta? Shocked

A teraz spróbujmy być konsekwentni:
W jednym miejscu shutti piszesz:
"(...) ja wcale nie uważam że światem rządzą jakieś "nieokreślone siły" tylko bardzo określone a mianowicie treści sączone z telewizora do zmęczonej łepetyny zapracowanego człowieka."
I w tym samym wątku:
"Istnieją filmy naprawdę o lesbijkach z prawdziwymi lesbijskimi parami i one właśnie potem w wywiadach opowiadały też, że jedna dominuje i że bawią się bardzo brutalnie."
To jak to w końcu jest?
Jedne filmy czy szerzej - produkcje ekranowe, albo lepiej: wizualne - kłamią, a drugie nie?
Pewnie tak jest w istocie, ale... które są te prawdomówne?

Czy przypadkiem jedynie wartościowe i głoszące Samą Prawdę są dla Ciebie te shutti, które mówią to, co chcesz usłyszeć i z czym się zgadzasz? Wink

To samo tyczy się podważania wartości i prawdziwości przeróżnych badań czy sondaży:
Na czymś w końcu - i do cholery! - opierać się trzeba, prawda?
Nie bawmy się więc w bezpodstawne i uznaniowe dyskredytowanie wyników czegoś, co nie jest nam na rękę i co nie potwierdza tez przez nas założonych, bo w ten sposób nigdy do niczego nie dojdziemy!

I na koniec kawałek, w którym może jednak do czegoś dojdziemy:
Nigdzie nie zaprzeczyłem, że w TV męski homosexualizm bywa pokazywany w mniej korzystnym świetle niż żeński. Teraz jedynie trzeba się zastanowić dlaczego tak się dzieje?
A odpowiedzi na to udzieliłem w swym poprzednim poscie...

shutterfly

Sorry ale Spartanie w Sparcie byli "czymś powszechnym i normą". Europa i cywilizacja zachodnia nie jest pępkiem świata. Jeśli chcesz mówić o naturze człowieka a nie tylko zachodniego europejczyka, musisz spojrzeć globalnie i takie przykłady też uwzględnić.

Starożytni byli ludźmi a nie tylko obrazkami w książce do historii. A Ty uważasz że "bycie gejem jest obraźliwe" bo tak wynika z OGÓLNOLUDZKIEJ natury więc widzę tu sprzeczność. I podejrzewam nawet, że "obraźliwość" bycia gejem wynika właśnie z takiego a nie innego urabiania przez media.

Padre Barre

Doooobrze shutti:
Teraz ja nieco wymięknę i odłożę na bok (czyli na niekreśloną okazję i przyszłość) zaczęte tu rozmowy na tematy:
- dawno nieżywych gejowskich Spartan, którzy byli normą w Sparcie (cholerencja - to jak oni się rozmnażali?);
- lesbijek (przez jedno "s"), które ja poznałem i które Ty poznałeś i które ze mnie lub z Ciebie zrobiły sobie jaja i któremuś z nas nakłamały;
- statystyk, ankiet i wyssanych z nich (lub z palca - który nie wiadomo gdzie wcześniej był wkładany!) danych, a także badań genetycznych, których wyniki byłyby miarodajne - gdyby powstały.

... i ustosunkuje się do ostatniej - w miarę tematycznej - części Twej wypowiedzi:
Fragment Twego zdania:
"(...) dlaczego "media" wmawiają "społczeństwu" że les jest sympatyczne i akceptowalne a gay stawiają w jednym rzędzie z przedstępcami."
podsumuję wcześniejszym fragmentem z tegoż zdania:
"I jest to Twój punkt widzenia (...)"
Ponieważ uważam, że nieco naginasz rzeczywistość, przejaskrawiasz to o czym piszesz i nie jesteś w tym obiektywny. Cool

Pamiętaj, że żyjemy w tzw. społeczeństwie katolickim, w którym homosexualizm jako taki jest urzędowo postrzegany jako Samo Zło!

A co do uznawania gejostwa (czy lesbijstwa) za chorobę:
W tym kraju żyją wciąż ludzie, którzy uważają, że... ziemia jest płaska!
Obejrzyj shutti któryś odcinek "Milionerów" na TVN'ie a zorientujesz się jaki poziom reprezentują w tym kraju ludzie - co przerażające, także ci będący ponoć po maturach i po studiach! Szok

A ja nie mówię tu o patologiach, prymitywie, nieuctwie i tępocie.
Próbuję za to udzielić odpowiedzi dlaczego w miarę normalni i dorozwinięci ludzie w pewien sposób postrzegają lesbijki i gejów - w ujęciu psychologii, która jest związana z naszą naturą i gatunkową przynależnością.

shutterfly

Padre Barre

Zgoda, posłuchajmy, ale...
... po mojej niniejszej wypowiedzi!

(Żeby zachować proporcje: Ty 4 strzały i ja 4 strzały - honorowo jest?)

Hmmm, a więc tak:
Masz ciekawy zwyczaj wypowiadania się o czymś, czego nie znasz, a nawet znać nie chcesz... Confused

Przykładowo: krytykujesz telewizję, ale jej nie oglądasz...
I efekt jest taki:
Zarzucasz mi, że nie używam rzeczowych argumentów (w domyśle przechwalając się, że Ty niby samych konkretów się trzymasz).
No więc posłuchaj (poczytaj):
Nie oglądasz telewizji, więc pewnie nie wiesz, jaka para została wybrana jedną z najsympatyczniejszych par w TVN'ie? Otóż była to... męska para! Tak-tak, Tomasz Raczek i jego jakiś tam obecny przydupas! Wczoraj było o tym w TVN - włącznie z zaproszeniem ich - konkretnie jako PARY HOMO do studia!
... w którym to studio spotkali się z bardzo sympatycznym przyjęciem, a potem był aplauz publiczności i brawa!!!
Myślisz, że to sobie wymyśliłem, albo, że mi się przewidziało???
Nie chce mi się sprawdzać teraz o której dokładnie godzinie szedł ten program, ale inni Forumowicze mogą to potwierdzić (ewentualnie - sam to możesz sobie sprawdzić.)

I wobec powyższego: jak wyglądają Twoje texty shutti o stawianiu gey'ów w jednym rzędzie z przestępcami przez TV?
Jak wygląda Twoja merytoryka i zorientowanie w tematach które poruszasz?
Może czas odkurzyć pilota i zajrzeć do piwnicy, nim się znów wypali z czymś, o czym ma się iluzoryczne, nieaktualne i oderwane od rzeczywistości pojęcie? Wink

Ech,
Hippisi są żywi - zaręczam Ci, bo ostatnio nawet z dwoma piłem.
Moje lesbijki nie kłamały, bo żadnej z nich - mimo usilnych starań - nie udało mi się zaciągnąć do łóżka, a więc były autentycznymi lesbami, zapewne w odróżnieniu od Twoich. Laughing

Nie wiem za to, czy i tu zawitają jakieś Panie lubiące Panie?
Oby!
A jeśli nie, to może niech zabiorą głos (jak się pobudzą) inne Panie, które - statystycznie rzecz biorąc - powinny zawierać się w grupie, o jakiej mówiłem w swym pierwszym poscie w tym wątku...

Nieważne!
I ogólnie:
Serdecznie (wraz z shuttim!) zapraszam do dalszej dyskusji!

elzityg

Oj kochani Padre i Shutti. ( Zaczynam mieć teorię na Wasz temat - teorię nierozerwalnie związaną ze światem zwierzęcym Wink

Ja o ogóle pisac nie będę. Bo nie znam żadnych badań na ten temat. A zdanie staram się wyrabiać tylko na podstawie własnych doświadczeń.
I o dziwo - w moim, a co tam bardzo jeszcze krótkim zyciu ( choć przez przypadek ostatnio usłyszałam, że jestem stara Wink

- nie odnosiło sie bezposrednio do mnie, ale do osób w moim wieku )
spotkałam kilka męskich par i jakoś tak się składa żadnej lesbijskiej.
I w środowisku, w którym się obracam były one nie tylko tolerowane, ale i w pełni akceptowane. Naturalne dla wszystkich było, że owi Panowie są w związkach homoseksualnych.
Przełamywanie stereotypów jest trudne, ale jednak możliwe i ze wszechmiar wskazane.
Czy idąc ulicą para homoseksualna wzbudza jakies zainteresowanie - tu gdzie ja chodzę - nie. I tak naprawdę nie ma znaczenia czy jest to para gejów czy lesbijek.

A co do pierwszego postu shuttiegio w tym temacie- to na stronkach gejowskich - panowie są bardzo często tak wymuskani, że absolutnie dla mnie nie oddają męskości - a Ci geje, których znam są bardzo męscy.
I skad wziął się ten fałszywy obraz?

EXclamation

a ja tak jeszcze nawiążę do starożytnych- Padre pytał jak oni się rozmnażali... ano o to tutaj chodzi że w starożytności homo- i biseksualizm był powszechny a wręcz wskazany... Smile

w Grecji i Rzymie (nie wiem czy w innych kulturach też więc się nie będę wymądrzać) w dobrym tonie było mieć żonę do rodzenia dzieci i siedzenia w domu oraz "przyjaciela" do wspólnych wyjść, rozrywek, a także do łóżka...

i nikt z tego skandalu nie robił ani nie umniejszało to niczyjej męskości więc zgodzę się że wynika to wszystko z różnic kulturowych...

natomiast co do dominacji w związkach les... osobiście nie spotkałam nigdy pary lesbijskiej, raczej miałam kontakt z gejami, ale sądzę że nie wszystkie lesbijki kręci dominacja jednej tak jak nie wszystkie kręci partnerstwo... więc ciężko tu generalizować, ale ja osobiście gdybym została lesbijką to właśnie po to by stworzyć partnerski związek z kimś podobnym do mnie, bez konieczności pokonywania odwiecznych różnic między mężczyzną a kobietą typu właśnie kto nad kim dominuje... Smile

fellis27

Własnie przypomniał mi sie artykuł który czytałam dawno temu i może trochę mylą mi sie procenty ale:
Wyczytałam,że 90% ludzi na świecie jest bisexualna
8% to homosexualiści
a tylko 2% to hetero. Laughing

Natomiast to że wiekszość społeczeństwa żyje w związkach heterosexualnych wynika z tego,że już z góry narzucane są nam pewne normy społeczne.Jest to kwestia wychowania i jak jakaś pani by chciała z panią lub też pan z panem lub raz tak a raz inaczej "to tak po prostu nie wypada" i jes źle przyjęte przez ogół.
Rolling eyes

we wcześniej cytowanej już starożytnej Grecji wypadało mieć żonę do rodzenia dzieci wyłącznie, gdyz kobiety były uważane za istoty nieczyste(podobnie jak w wielu innych kulturach) oraz przyjaciela, z którym się wszędzie chodziło sypiało i tak dalej.Starszy wiekiem pan był mentorem,który młodszemu chłopcowi poprzez stosunek analny w ten sposób przekazywał swoją wiedzę.

Jak by np.taki grek wszędzie prowadzał się ze swoją żoną np.na igrzyska(początkowo kobiety nie miały tam wstepu)to zostałby uznany za zboczeńca i dziwaka.
tak więc ja osobiście jestem gotowa opowiedzieć się za prawdziwością statystyk w tym artykule.
Moim zdaniem wszystko zależy od wychowania i kultury w której żyjemy oraz od tego czy jesteśmy gotowi żyć w zgodzie z samym sobą.

Padre Barre

Przyjmijmy na chwilę (a kto chętny, to może to przyjąć na dowolnie długi czas! Rolling eyes

), że fellis ma rację z tymi procentami...
W związku z tym pojawia się pytanie:
Gdybyście już naprawdę musieli - to musieli nie dotyczy tych, którzy nie muszą, ale chcą - to jakiego partnera tej samej płci byście wybrali?
Tzn: jak by on/ona musiał(-a) wyglądać i co sobą reprezentować? Shocked

fellis27

Ja myślę ,że taka laseczka musiała by być podobna do mnie

bo mam skłonności narcystyczne....
Tak naprawdę to kobiety mają jeden bardzo poważny defekt NIE MAJĄ PENISA!!!!!
i żaden fikuśny wibrator dildo itd.nie zastąpi tej cudownej części męskiego ciała.

Owszem bywało ze całowałam się z kobietami i było to nawet bardzo przyjemne.Lecz nie doszłysmy do miziania się po cipkach Ya winkles

Bo penis to jest penis i basta.
Sam widok wzwiedzionego penisa na tyle mnie kręci,że nie przerzucę sie na babki

EXclamation

hmmm... ja szukałabym partnerki pięknej, musiałaby być kobieca, seksowna, pociągająca... taka elektryzująca brunetka w stylu Angeliny Jolie czy Dity von Teese albo uroczy piegowaty rudzielec jak Lindsay Lohan (ah jak ja lubie rude dziewczyny) Little thongue man

broń boże męski typ bez makijażu, w bojówkach i z krótkimi włosami.... Guy with axe

za to pod względem charakteru dziewczyna musiałaby być trochę męska- silna, konkretna, nie robiąca afery z byle powodu, dająca oparcie... a jednocześnie kobieco wyrozumiała, czuła, delikatna kiedy trzeba Smile

no i przede wszystkim mądra, mająca pasję... a nie pusta wytapetowana lala...

ale podobnie jak fellis, wolę pozostać przy przystojnym, mądrym i MĘSKIM facecie Super