www.perversik.fora.pl

malenka2013

To wręcz karygodne, by tak ważny dział nie zawierał żadnego wątku.
Właśnie to naprawiam....
Nie jest to wyszukana pozycja, ale jedna z moich ulubionych.
Uwielbiam klęcząc przed partnerem z wypiętą pupcią
"tańczyć" wraz z motylkami przed nim,
ocierając się o niego, czuć na udach jego klejnoty...
Uwielbiam gdy "karci mnie klapsami,
przyciągając jednocześnie do siebie niesforną,
rozbrykaną pupcie...
Uwielbiam wówczas na niego patrzeć, jęczeć,
wręcz "skomleć" by nie przerywał, by trwało to jak najdłużej
nim wytryśnie na moje motyle....

A jakie są Wasze ulubione pozycje kochani ????

maleńka2013 Smile

Zośka

oryginalna to ja nie bede...
tez lubie od tylu... What u think

Padre Barre

... bo ciężko tu o oryginalność na siłę!

Toż to tak atawistyczna, naturalna i właściwa człowiekowi pozycja, że aż trudno jej nie lubić.
Ciekawostka, że wśród jej przeróżnych mutacji są dwie zasadnicze odmiany:
- kobieta pochylając się do przodu i wypinając rozchyla nogi, a partner ustawia się za nią w taki sposób, że klęczy między jej udami,
- pochylona do przodu kobieta klęczy ze złączonymi udami, a mężczyzna ustawiony za nią pozostaje w rozkroku.
Ciekawe, którą z tych wersji wolicie?
Ja pierwszą! Little thongue man

Zośka

oj ja tez... Hyhy

uwielbiam wypiac mocno tyleczek i porzadnie sie "rozlozyc"...
och... ach... a nawet ech... przewala oczami

Lorelei

A ja lubię obie opcje Smile

Generalne pozycja na pieska to chyba jedna z tych naj naj.
Szczególnie jeżeli chodzi o zabawy z drugą dziurką....

Kurunam

Dla mnie to też jedna z ulubionych. A od kiedy odkryłam uroki klapsów, nie wyobrażam sobie, by nie dostać choć kilku właśnie podczas seksiku w tej pozycji.
Co do wersji, to lubię obie, ale wskazaniem na pierwszą Wink

shutterfly

Można jeszcze dodać takie "mutacje":

1. kobieta opiera się nie na dłoniach tylko na łokciach - przechył jest większy i inne wrażenia
2. mężczyzna nie klęczy tylko staje na stopach z ugiętymi kolanami w takiej śmiesznej pozycji - tzw. monkey

Zośka

Lorelei

elzityg

Również orginalnością się nie popiszę i powiem, że lubę obie opcje.
I podobnie jak Lori, tylko bez związanych rąk ( jak żadnemu nie przyszło to do głowy Wink

) z głową i klatką piersiową wręcz wcisniętą w podłoze.
Heh sama wybieram taką pozycję Embarassed

I silne dłonie na biodrach , wymierzające klapsy - się rozmarzyłam Wink

Padre Barre

Nnnno, w zasadzie trudno stwierdzić, czy Lori i Elzi są ustawione w pozycji, którą jeszcze możemy nazywać "na pieska"?

Jak zwał, tak zwał.
Grunt, że mi się to baaardzo podoba! Little thongue man

Zośka

ja wiem!
to bedzie na "przyczajonego pieska" Laughing

Padre Barre

Chyba raczej: na obserwującą mrówki! Laughing

Alternatywne propozycje nazwy dla tej pozycji:
- na badaczkę kretów,
- na rozmodloną muzułmankę,
- na łowczynię dżdżownic,
- na indiańską tropicielkę,
- na żabę z ciężką głową,
- na słuchaczkę odgłosów z kopalni,
- na pieska wyjącego w materac,
- na klęczoleżąco...
Rolling eyes

Pewnie i Wy macie własne skojarzenia co do tego układu ciała?

Zośka

zaba z ciezka glowa, o Boze

Kurunam

Tak jak opisały Lorelei i elzityg też bardzo lubię. I jakoś często tak zupełnie bezwiednie z klasycznego "pieska" ląduję w tej pozycji.
A z nazw najbardziej spodobała mi się "na obserwującą mrówki" Wink