|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:36, 19 Kwi 2009 Temat postu: Tuż po... ;-) |
|
|
Tuż po orgazmie...
Była już rozmowa o tym, co najbardziej lubimy robić po stosunku.
Ale tu pogadajmy o czymś troszeczkę innym:
Czego potrzebujemy, na co liczymy i co jest dla nas najmilsze, najbardziej upragnione i najoptymalniejsze tuż po orgazmie?
Niektórzy są wtedy jakby nadwrażliwi. Inni koniecznie potrzebują odpoczynku, a jeszcze inni chcą, by zabawa trwała nadal i by jak najszybciej znów wspiąć się na szczyt...
Te sprawy są bardzo intymne i bardzo jednostkowe.
... i przy okazji bardzo ciekawe i pouczające!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:59, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a to zalezy... od orgazmu
czasem mam taki orgazm, ze czuje, ze mi sie dopiero tak na prawde zaczyna chciec, a czasem taki, ze nawet nie mam sily sie ruszyc i momentalnie zasypiam
wiec wiadomo, ze po takim "rozochocajacym" licze na wiecej
a po wykanczajacym, mile widziana czekolada, a gdy jestem z kims - koniecznie przytulenie i naladowanie "bateryjek czulosci i ciepelka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:06, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Vixxxa napisał: | a to zalezy... od orgazmu
czasem mam taki orgazm, ze czuje, ze mi sie dopiero tak na prawde zaczyna chciec, a czasem taki, ze nawet nie mam sily sie ruszyc i momentalnie zasypiam |
Ze mną jest podobnie, no może momentalnie nie zasypiam po takim mega orgazmie, ale robię się na jakiś czas "niedotykalska" Po prostu prawie całe ciało mam nadwrażliwe na dotyk i zdarza się, że proszę kochanka by zaprzestał jakichkolwiek pieszczot. Lubię wtedy poleżeć obok niego odpoczywając... Oprzeć głowę na nim, czy musnąć jego usta delikatnym pocałunkiem.
A czasem jest tak, że niemal zaraz po orgazmie mam ochotę na więcej. Chętnie poddaję się wtedy wszelkim pieszczotom kochanka, by przeżyć kolejny/e orgazm/y. A potem zwykle... jak wyżej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kurunam dnia Nie 23:07, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:57, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zazdroszczę kobietom, że mogą tak raz za razem... Oczywiście uwielbiam doprowadzać kobietę do rozkoszy bez końca ale to chyba na inny temat. Co się tyczy mnie... jestem facetem i nie bardzo mam możliwość w bardzo krótkim czasie strzelać raz za razem... tuż po lubię różne rzeczy w zależności od sposobu osiągnięcia... jak strzelałem do środka... po strzale lubię jak najdłużej posiedzieć w środku i tak na spokojnie, żeby jeszcze wszystkie dreszcze po odczuwać. Jak kobieta dokańczała mnie ręcznie, lubię jak zaraz po nie wypuszcza mnie z ręki tylko mizia pomalutku... to takie miłe zakończenie rozkoszy, takie powolne wygaszenie. Oczywiście czułe przytulenie i uściski są obowiązkowe, to jest kontynuacja rozkoszy. Zrozumiałe jest, że szybki numerek w lesie czy w innym miejscu publicznym noże nie dać takiej możliwości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzityg
Mistress
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:46, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja podobnie jak dziewczyny mam - zależy od orgazmu.
Z tym, że jak wydaje mi się, że nie dam się już dotknąć, a w uchu słyszę: " pozwól włożyć paluszka i słodki język na szyi" - to co mam zrobić - nie mogę się oprzeć i zabawa zaczyna się na nowo.
Ale na koniec duża porcja czułości i silne ciepłe ramiona. I tak zasnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaxxx30
Świntuch
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:32, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Taaa,mogłabym napisac jaka to ze mnie tygrysica,ale prawda jest taka że po seksie zasypiam jak niemowlę...No,ale za to rankiem jestem zawsze zwarta(rozwarta) i gotowa na swojego pana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:00, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
kaxxx30 napisał: | Taaa,mogłabym napisac jaka to ze mnie tygrysica,ale prawda jest taka że po seksie zasypiam jak niemowlę...No,ale za to rankiem jestem zawsze zwarta(rozwarta) i gotowa na swojego pana... |
No to jak mogłabyś to napisz... Zrozumiałe że zasypiasz po sexie, ale pytanie Ojczulka było ciut inne... nie co po sexie tylko co po orgazmie. Może to być oczywiście tożsame. Tylko kwestia czy ten sex to jeden orgazm czy więcej... i to jest właśnie klucz... No tak masz rację Kaxsiu, ciągnę Cię za język w kwestii ilości. Kończysz na jednym czy zdarza sie kilka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaxxx30
Świntuch
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:56, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
tuf napisał: | kaxxx30 napisał: | Taaa,mogłabym napisac jaka to ze mnie tygrysica,ale prawda jest taka że po seksie zasypiam jak niemowlę...No,ale za to rankiem jestem zawsze zwarta(rozwarta) i gotowa na swojego pana... |
No to jak mogłabyś to napisz... Zrozumiałe że zasypiasz po sexie, ale pytanie Ojczulka było ciut inne... nie co po sexie tylko co po orgazmie. Może to być oczywiście tożsame. Tylko kwestia czy ten sex to jeden orgazm czy więcej... i to jest właśnie klucz... No tak masz rację Kaxsiu, ciągnę Cię za język w kwestii ilości. Kończysz na jednym czy zdarza sie kilka... | Nnno dobrze ,raz jeden orgazm,raz kilka ....zależy od dyspozycji mężczyzny...noo i mojej też...Gdy pan x zaspokoi mnie za pierwszym razem to nie szukam ponownych doznań tylko śpię jak zabita natomiast są dni gdzie jestem niewyżyta i mam wtedy takie wrażenie,że mogłabym tegoż mężczyznę pochłonąc w całości... Nnno a póżniej Tufi znowu zasypiam jak dziecko...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kaxxx30 dnia Wto 9:01, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:20, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i właśnie o to chodziło Zupełnie zdrowo i prawidłowo.
ps.
wiesz Kaxsiu, masz bardzo ładne nogi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tuf dnia Wto 9:21, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaxxx30
Świntuch
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:30, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Eeee tam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:18, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i do tego jeszcze skromna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:22, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skromna, i... podobna w swych odczuciach do innych wypowiadających się tu Pań.
Widzę, że w Waszych wypowiedziach dominuje stwierdzenie, że: to zależy od orgazmu.
Wiadomo, że szczytowanie szczytowaniu nie równe i nie obowiązuje tu schematyzm.
Wiadomo też, że po wydatkowaniu znacznej porcji energii organizm dopomina się zwykle odpoczynku.
No i wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Więc może teraz jeszcze pytanie pomocniczo-dodatkowe:
Jak długo trwał Wasz dotychczasowy Orgazm Życia, no i co bezpośrednio po nim robiliście (względnie: na co mieliście największą ochotę?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:56, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nigdy się nie zastanawiałam, ile trwają moje orgazmy w jakichś mierzalnych jednostkach... Mogę to przedstawić porównując między sobą rożne orgazmy, które przeżywałam.
Orgazm łechtaczkowy - krótki i intensywny. Zaraza po nim mam ochotę na kolejny i kolejny, i kolejny...
Orgazm pochwowy - jest znacznie dłuższy, a doznania bardziej intensywne...
Orgazm analny - długość i intensywność jest największa...
Zarówno po orgazmie pochwowym, jak i analnym moje ciało staje się dość wrażliwe i najchętniej leżę wtedy obok kochanka, poddając się jego delikatnym pieszczotom... I na to w takich momentach mam największą ochotę
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:11, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też nie wiem ile czasu w Ziemskich jednostkach trwał mój najdłuższy orgazm... ale był kosmicznie dłuuuuuuugi
Parę minut to na bank musiał trwać, bo normalnie byłam bliska utraty przytomności
Co zrobiłam zaraz po? Chwiejnym krokiem poszłam siku
Jak wróciłam, klapnęłam na łóżko i w jakiej pozycji akurat byłam, w takiej momentalnie zasnęłam
Nawet nie wiem co facet do mnie mówił, niby słyszałam głos, ale zupełnie nie kontaktowałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzityg
Mistress
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:04, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Padre, jak Ty coś wymyślisz
Sprawdzenie doświadczalne długości orgazmu:
Zaczynamy pieszczoty:
"Kochanie pieść, mocniej ...takkkkkkkkkk.Włącz stoper. Włączyłeś? ..... Nie, jak to nie? Dłoń miałeś mokrą? Biedactwo i obsuwała Ci się z pstryczka. Trudno zaczynamy jeszcze raz. Tylko proponuję, żebyś zmienił dłoń. Nie marudź poradzisz sobie - przecież jesteś moim misiem
MMMMMmmmm, takkkkkk, tak cudownie, jużżżżżz włączaj, tak, och tak................................ Już. Stop. I jak udało się? Co tak kręcisz głową?
Baterie się skończyły? Chcesz mnie zdenerwować? A prosiłam Cię wcześniej Skarbie, żebyś wszystko jak należy przygotował. A Ty co? Bądź mądra i licz tu na faceta. Nic to, będę musiała poradzić sobie sama. Ja, ja - o tak Skarbie - yyyyyyyaaaaaaaaaaaammmmmmm o tak, rżnij mnie mocniejjjjjjj. Wrrrrrrrrrrrrr tygrysie to było piękne. Dobrze już dobrze przytul się i śpimy.
Czy miałam orgazm? Ależ kochanie był megaodlotowy i nie do zmierzenia w "ziemskich jednostkach czasowych" ( super określenie Vixxxiu). Co tam mruczysz tygrysku? Nie, nie będziemy już robić takich głupot, jak mierzenie długości trwania mojego orgazmu. Skąd w ogóle taki pomysł? Hmmmmmm aaaaaaa to za długo historia. Opowiem Ci innym razem, a teraz skarbie prześpij się i nabierz sił, bo twoja tygrysiczka dopiero się rozochociła"
A wracając do meritum, to ja kolejny raz już przychylam się do wypowiedzi Kamyczka, bo mam tak jak ona. Choć czasami mam problem z rozróżnieniem, czy to jeden orgazm tylko taki rozciągnięty w czasie z kilkoma lub kilkunastoma maximami, czy kilka króciutkich następujących jeden po sobie. Ale ja sobie tym główki nie zaprzątam najważniejsze, że jest mi cudownie. A bezpośrednio po, to też tak jak Kurunam.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|