|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wesoły1979
Master
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mieszkam tuż za rogiem;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:22, 07 Kwi 2009 Temat postu: Sposoby na doła |
|
|
Moi drodzy tak się zastanawiam jak sobie radzicie, gdy sobie z czymś nie radzicie? Bardzo po polskiemu to jest Może jakaś muzyka relaksacyjna, może seksik? Wasze sposoby na pokonanie tej przypadłości zwanej dołem. Ja mam jeden sprawdzony sposób i jeśli coś jest nie tak, to wychodzę z domu na dłuuuuuugi spacer. Jak jest okazja, to pobiegam, zmęczę się i jakoś to wszystko zaczyna ze mnie spływać. To co prawda nie rozwiąże problemu, ale pomaga w odreagowaniu i spojrzeniu na problem z innej, bardziej optymistycznej perspektywy. A jak jest u Was?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wesoły1979 dnia Wto 19:24, 07 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:42, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy mam doła tak, jak Ty, Wesołku, idę na bardzo długi spacer. To rozładowuje napięcie.
Czasem też lubię po prostu rozryczeć się w samotności. To też pomaga mi odreagować...
A czasem jeszcze pomaga mi, kiedy się po prostu wcześnie położę spać. Zwykle rano patrzę na wszystko z pewnym dystansem i łatwiej jest mi znaleźć rozwiązanie problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kebukai73
Świntuch
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska, woj. Śląskie, Kosmate Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:59, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Sposób 1.
...jest płynny, przeźroczysty i 40-sto procentowy
Sposób 2.
Muzyka na full, tak, że sąsiedzi przychodzą się skarżyć i w rezultacie patrz sposób 1. : :
Sposób 3.
Wyjazd w góry, do rodziny; zmęczenie przez wejście na szczyt + rąbanie drwa na opał + sposób 1.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:12, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
moj sposob na dola?
przede wszystkim "wypisuje" sobie w glowie wszystkie przyczyny tego dola, analizuje je, potem je sobie "przetlumaczam" tak, ze okazuje sie, ze to wcale nie sa takie wielkie problemy
poza tym staram sie o tym nie myslec, oddaje sie codziennej rutynie, zauwazylam, ze im bardziej jestem zorganizowana, tym mniej zdolowana
a odkad slonce zaczelo swiecic jak szalone to juz ani sladu po dole nie ma, mimo iz czasem sa powody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:54, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Doły rzecz straszna...
I chyba czasem każdy w nie wpada.
No i każdy ma swoje sposoby na wygrzebanie się z nich.
Ja osobiście staram się w takim złym okresie robić to co lubię, a zwłaszcza: poczytać dobrą, sprawdzoną, oddoływującą książkę, posłuchać podobnie działającej muzy, obejrzeć takiż film, a jak pogoda pozwala, to się ciutkę przewietrzyć - najlepiej w lesie.
I staram się być wtedy względnie sam, by innych nie zarażać swym nastrojem.
Aha: i raczej nie łykam! Bo już wiem, że wtedy upijam się na smutno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fellis27
Świntuch
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wenus Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:30, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Padreńku a gdzie do tego lasu?
Czyzby do Kabat tam tłoczno i ludno jakoś i trudno o intymność.
Ja jak mam doła to najpierw krzyczę ze złości,potem idę się wyżyć na fitness.A jak mi jeszcze nie przeszło to robię sobie drinka i słucham ulubionej muzyki.
Doskonale sprawdza sie też dobra książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:21, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A właśnie że do Kabat!
To największy kompleks leśny mego miasta (ok. 900 ha), a znam go na tyle dobrze, że spoko znajduję w nim odludne miejsca.
A jakby co jest jeszcze fantastyczny, starodawny Las Bielański, pobliska Puszcza Kampinoska, albo w drugą stronę: lasy pod Otwockiem czy w okolicy Zalesia Górnego.
Krzyczeć ze złości?
Może kiedyś spróbuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wesoły1979
Master
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mieszkam tuż za rogiem;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:22, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A wiecie że zupełnie przypadkiem znalazłem kolejny sposób na doła? Łażę jakiś przybity przez weekend i z tego wszystkiego zapomniałem wczoraj kupić chleb a że w końcu zgłodniałem, to chwyciłem książkę kucharską i ze składników które miałem a były to czerstwa bułka, zaschnięty żółty ser, troszkę twarogu, pomidory i jakaś kiełbasa oraz ziemniaki zrobiłem zapiekankę na blasze i wyszło palce lizać I w trakcie pichcenia humor mi się poprawił i tak sobie myślę, że może sam zacznę komponować jakieś dania w stylu " Coś z niczego" To jest bardzo odstresowujące zajęcia a i podjeść można przy okazji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:32, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wesołku! Ty jesteś genialny! Możesz napisać książkę kucharską dla studentów!
Lub ludzi "na wygnaniu".
Ja na razie nie mam problemu, ale niedługo mogłaby mi się taka przydać
Ja się trochę na rolkach odstresowuję. Tak się zmacham, że nie mam nawet siły się umyć, więc po wymuszonym prysznicu momentalnie zasypiam i doła po prostu przesypiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wesoły1979
Master
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mieszkam tuż za rogiem;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:54, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No Vixxx pomyślę nad tą książką a odnośnie prysznica, to niekoniecznie musi być on wymuszony a z tego co wiem to strumień gorrrrącej wody potrafi zdziałać cuda Taki mały off-topic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:27, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Gotowanie jako sposób na doła? To dobre na poprawę mojego nastroju, kiedy mam dla kogo gotować, zwłaszcza po kłótni z ukochanym. Dobry obiad czy kolacja są świetną drogą do pogodzenia się.
Gotowanie w kiepskim nastroju tylko dla siebie przygnębiłoby mnie jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaxxx30
Świntuch
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:02, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku na przysłowiowego "doła"najlepiej działa muzyka i wino....(a jak nie ma wina pod ręką to pifffkiem nie pogardzę).A po muzyce i winie zaczyna się płacz tj.:szlochanie,ryczenie jak kto woli...a rano wstaję jak nowonarodzona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzityg
Mistress
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:50, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na doła najlepsze u mnie jest pogadanie z przyjaciółmi- i może to być dla niektórych dziwne, ale z facetami - Ich spojrzenie na mojego doła - najpierw mnie wkurza, podnosi adrenalinkę i dół mija. Albo jeszcze częściej po prosotu mnie rozśmieszają. I jest dobrze.
Nigdy alkohol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wesoły1979
Master
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mieszkam tuż za rogiem;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:13, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Elzi jednak faceci czasem się do czegoś przydają A tak poważnie, to jesteś szczęściarą mając takich przyjaciół i nic w tym dziwnego, że to faceci wszak my tacy czuli i delikatni jesteśmy. Tyle w nas ciepła i dobroci Tylko czasem rozumu brak czego jestem najlepszym przykładem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|