|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:32, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Vixxxiu, widzę, że uparcie drążysz temat i chyba trochę nie dowierzasz
Zgadzam się całkowicie z Salome we wszystkim co tu napisała.
Wiek nie ma znaczenia. Najważniejsze jest własne podejście i przynajmniej w moim przypadku, to czy wiem czego chcę. Po zakończeniu związku, nie mam żadnych problemów z chodzeniem na randki, choć przez niemal czternaście lat tego nie robiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta44
Świntuch
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:43, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
"W młodości nieśmiali pierwszy seks w granicach 20-stki a teraz szatany nie koguty"
++++++++++++++++++++++++++++
To znaczy ,ze ty zaczynaleś się seksić w podstawówce ?Im człowiek młodszy tym konsekwencje seksu z nieodpowiednią osobą i w niedopowiednim czasie mogą być bardziej bolesne.
Generalnie uważam, że młody człowiek jest dojrzały do podjęcia współżycia kiedy: potrafi się zabezpieczyć (i zabezpiecza), nikomu nie robi krzywdy (np. chłopak nie wymusza tzw. dowodu miłości) a inicjacja nie odbywa się byle jak i byle gdzie (po pijanemu, w kiblu na dyskotece). Istotna jest motywacja: ciekawość, młodzieńcze uczucie - ok. byle bez konsekwencji. Gorzej jeśli motywacją jest chęć dorównania rówieśnikom (bajdurzącym zwykle niestworzone rzeczy), kompleksy, chęć zatrzymania chłopaka czy bycia fajnym/ą i wyluzowanym/ą.
A jeśli chodzi o temat wątku to po 50tce to szczegolny wiek, kobieta- tak samo mężczyzna- jest czesto bardziej atrakcyjna niz kiedy miala 20 lat!.Chyba burza hormonow to sprawia.
Żeby nie być samotnym?można próbować wypełniać czas sportami,zajęciami artystycznymi,szydełkowaniem,pisaniem bloga,uprawianiem ogródka itd
A czy ktoś z Was pomysli o kobietach ktore są uwiezione w nudnych jalowych związkach, i ktore żyja wylacznie iluzją swojego statusu mężatki i matki, oszukując sie ze są szczęsliwe, bo maja dla kogo istniec. Taka samotnosc to jest dopiero koszmar.Mimo ze mamy wiek XXI jest wiele takich kobiet, szczegolnie 50+ (znam takie osobiscie), ktore bez męża czy dzieci same dla siebie nic nie zrobią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|