|
www.perversik.fora.pl By erotyka rosła w siłę, a ludziom żyło się przyjemniej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:22, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tak Kriss, ponoć takie przekłucie nazywa się Christina
Jest masa różniastych nazw przekłuć różniastych miejsc
Ja tak się zastanawiam... z tym przykładem Bukiego...
To laska, do cholery, nie czuła, że ją coś w jelito "gniecie", lub nie zauważyła, że jej kolczyk "wsiąkł"?!
Skoro tego nie zauważyła, to rzeczywiście musiało być bezmózgie stworzonko dupą myślące
Choć przyznam, że osobiście trochę się boję, że zaczepię gdzieś kolczykiem i jakoś go wyrwę niechcący, czy coś...
Tym bardziej, że ostatnio, przy mojej pierwszej własnoręcznej wymianie kulki, niechcący szarpnęłam ręką i wypadł mi cały kolczyk
Przez chwilę byłam w totalnym szoku, ale ku mojemu zdziwieniu, tak łatwo mi wszedł, że nawet nie zauważyłam kiedy
Boję się trochę pójścia na koncert i wejścia w zdziczały tłum... szurnie mi ktoś ręką i bluzą zahaczy
Nic to... będę musiała stać jak kołek z tyłu
A co do Padrowego poglądu na temat kolczykowania miejsc intymnych...
Ja mam odwrotna teorię...
To właśnie mega zboczona laska nie zdecyduje się na takiego kolczyka, bo będzie się bała, ze przy swoich zboczonych zabawach zerwie cholerstwo i zrobi sobie krzywdę!
Tak samo z facetem. Wariat, który potrafi cuda swym wackiem wyczyniać, nie wsadzi sobie kolczyka, bo przy nieco ostrzejszym seksie zrobiłby sobie krzywdę
No chyba, że kogoś kręcą takie drastic zabawy...
Buki... podlizywanie jest jak najbardziej wskazane...
... po "chwili" myszkowania w necie...
Specjalnie dla Kriss... kolejna ciekawa nazwa
Dla Papcia w sumie też... no pokaż jaki jesteś zbereźny, odważny i otwarty w sprawach seksu i zrób sobie takiego kolca
Proszę państwa, oto Prince Albert
[link widoczny dla zalogowanych]
Lub też inna wersja, do której można użyć takiego kolca...
[link widoczny dla zalogowanych]
W przekroju wygląda to tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Można też założyć nieco bardziej fikuśny kolczyk
[link widoczny dla zalogowanych]
No to chłopaki... który chętny?
Aha, jest jeszcze inny cipkowy piercing - Isabella.
To przekłucie już przechodzi przez łechtaczkę i osobiście uważam, że robienie sobie takiego czegoś to poroniony pomysł
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zośka dnia Śro 1:01, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kebukai73
Świntuch
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska, woj. Śląskie, Kosmate Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:43, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Vixxxa napisał: | Choć przyznam, że osobiście trochę się boję, że zaczepię gdzieś kolczykiem i jakoś go wyrwę niechcący, czy coś... |
Nie ma też co przesadzać w drugą stronę, opis powyższego zdarzenia dałem taki by trochę przejaskrawić temat i unaocznić, że ze wszystkim można przesadzić w prosty sposób. Jak zaczniesz fest zwracać uwagę żeby go nie zerwać to właśnie może Ci się to przytrafić - także spokojnie - jeden, dwa, trzy kolczyki, to jeszcze nie tragedia
Co do tych zdjęć... to ałć, ałć a to czwarte jest niesamowite!
Jestem głodny Papcia zdania na temat "Alberta" i tych drugich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:52, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Najpierw a propos mej poprzedniej wypowiedzi:
Tak, to właśnie miałem na myśli, że intymnie wykolczykowane kobity (i faceci też) są zwykle bardziej perwersyjni, odważni i rozbudowani w sex-tematach, niż ich wolni od takich ozdób koledzy/koleżanki.
Nie oznacza to oczywiście, że niewykolczykowani są zawsze za nimi z tyłu pod względem erotyki! Ale jednak taki kolczyk jest niczym dobrze widoczny, czytelny i jednoznaczny szyld czy reklama sexualności!
A teraz o Księciu Albercie i jego kolegach:
Jeśli ktoś wytłumaczyłby mi zasadność założenia takiego ustrojstwa i odpowiednio mnie do tego zachęcił, to nie odmówiłbym!
Na razie nie odczuwam jakoś parcia w tym kierunku, lecz kiedyś podobnie myślałem o tatuażach, a teraz mam ich całkiem sporo.
Może kiedyś?
Kolczyki w łechtaczkach, sutkach a zwłaszcza w wargach sromowych służą nie tylko do ozdoby, lecz wbrew temu, co myśli o tym Vixxxa także do czynnego uprawiania sexu! Jak znajdę odpowiednie fotki w necie to je tu wkleję abyście się przekonali, że do tych gadżetów np. w zabawach BDSM można coś podwieszać i nic się nikomu nie urywa i nie uszkadza...
Jeszcze nie miałem okazji tentegesować się z Panią naprawde solidnie intymnie wykolczykowaną. Lecz gdybym miał sposobność, to na pewno użyłbym jej ozdób zgodnie z ich przeznaczeniem!
PS. Kriss, serdeczne pozdrowienia dla Twojej mamusi!
Może niech Kriss-mama się u nas zaloguje i z nami pogada? Serdecznie zapraszamy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:20, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kutwa... ale miałam sen...
Śniło mi się, że sobie sutek przekułam... sama!
Chyba kuktasy za mną tęsknią... usychają beze mnie
Ja jestem przeciwna kolczykowaniu łechtaczki...
Przecież to cholernie unerwiony narząd, na dodatek jeszcze bardziej cholernie ważny!
Jak się uszkodzi jakiś nerw, to potem co? Znieczulica łechtaczki?
Mnie by to chyba zabiło
Może też być odwrotnie - czułość może się zwiększyć... ale ja mimo wszystko bym nie ryzykowała
Co innego kolczyk na skórce nad łechtaczką... cholercia wie, może nawet bym się podnieciła podczas przekłuwania, skoro kuktasy i wosk tak mnie rozpalają...
Mówisz Papciu, możliwe, że dałbyś się namówić...?
No to zobaczymy
P.S. Wiem już jak się nazywa moje wymarzone uszne przekłucie
Jest to outer conch, w tym przypadku nawet potrójny
Cholibka... coś mnie wzięło na piercing...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EXclamation
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:19, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
a dla mnie wszelkie przekłucia łechtaczki, warg sromowych i innych intymnych części ciała są po prostu obrzydliwe i tyle skutecznie mnie zniechęcają, mimo że zwykły "nie-genitaliowy" piercing uwielbiam po prostu paskudztwo i okropność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzityg
Mistress
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:55, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Padre Barre napisał: |
Najpierw a propos mej poprzedniej wypowiedzi:
Tak, to właśnie miałem na myśli, że intymnie wykolczykowane kobity (i faceci też) są zwykle bardziej perwersyjni, odważni i rozbudowani w sex-tematach, niż ich wolni od takich ozdób koledzy/koleżanki.
Nie oznacza to oczywiście, że niewykolczykowani są zawsze za nimi z tyłu pod względem erotyki! Ale jednak taki kolczyk jest niczym dobrze widoczny, czytelny i jednoznaczny szyld czy reklama sexualności!
|
Papciu plączesz się coś i to cosik mocno. Ale to tylko Twoje zdanie.
Btw. Ciekawe, co byś powiedział na jeden z cyklicznie ostatnio śniących mi się snów - skądinąd odgrywasz w nim bardzo ciekawą rolę - nie wiem tylko, czy by Ci się spodobała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shutterfly
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:08, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że teraz to Vixxxa może nam najwięcej o tym powiedzieć jako praktyk - zobaczymy jakie będą doświadczenia z czasem i jak się temat będzie rozwijać.
Padre: też słyszałem, że piercingi mogą mieć znaczenie funkcjonalne więc jak masz jakieś opisy to wklej. Z tym, że jak w całym BDSM najpierw wiedza czyli poczytać i odrobić lekcje a potem praktyka - inaczej zrobi się krzywdę i lipa.
Czy ktoś kto ma piercingi jest bardziej "zboczony" albo mniej odcięty od własnej seksualności? Ja myślę, że to trochę jak z tatuażami. Kiedyś niby tak było ale jak już tatuaże ma milion lasek w tramwajach to się to robi nudne i przestaje wyróżniać. Podobnie jak sobie zakolczykuje ptaka sto procent "społeczeństwa" bo tak pokazali w telewizorni że to jest modne to nie licz Padreńsku że ci wszyscy zakolczykowani będą zboczeni, chętni i świadomi
Czy piercingowanie to "zło"? Mi się wydaje że to jest modowanie ciała - i wchodzi tu dużo zjawisk - od standardowych kolczyków w uchu po rozdwajanie sobie fiuta na pół bo tak ciekawiej. Zjawiska o różnym nasileniu ale zasada ta sama - modyfikowanie ciała. Ale nie nam to oceniać - najważniejsze jak się z tym czuje właścicielka lub właściciel.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shutterfly dnia Nie 16:10, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Salome
Mistress
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze strychu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:41, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Delikatnie zwracam uwagę,że nakłuwanie punktów na ludzkim ciele,
to bardzo stara i bardzo mądra sztuka medyczna,kompletnie lekceważona
przez różnych "nakłuwaczy".
Każdy z tych punktów ma swoje znaczenie i jest receptorem przesyłającym
sygnał do mózgu.
Ha,może dlatego niektórzy zmieniają się w kretynów,albo przynajmniej
sprawiają takie wrażenie,gdy mają umieszczony kolczyk nie tam,
gdzie powinni go mieć?
A robienie sobie jakiejkolwiek rany w otworze gębowym,który jest wrotami
do naszego organizmu,jest cokolwiek mało rozsądne,pomijając to,że akurat
tam,znajduje się najwięcej chorobotwórczych bakterii.
Fakt,różne też parszywie gojące się rany po kolczykach widziałam.
Polecam też fotki złośliwych nowotworów nosogardzieli.
Zaznaczam,że sama jestem posiadaczką pięciu dziurek w jednym uchu
a drugim mam dwie,lokalizacja przemyślana-poza pojedynczymi,nabytymi
w dzieciństwie,taki to już zwyczaj w rejonie,gdzie się urodziłam.
I żaden to "moding".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:42, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że w ustach jest dużo bakterii... w miejscach intymnych zresztą też.
Dlatego bardzo ważna jest higiena przekłutego miejsca. Podczas procesu gojenia nie można grzebać przy kolcu brudnymi łapami, trzeba uważać żeby nie urazić miejsca przekłucia, nie można moczyć się w wodzie innej niż z kranu (jeziora, rzeki, morza, baseny, itp). Nie zaleca się brać kąpieli, lepiej brać prysznic, gdyż w wannie też są zarazki. Nie można rozmoczyć dziurki, więc trzeba myć się w miarę szybko.
Pielęgnacja dziurki zależy od tego, w jakim miejscu jest zrobione przekłucie. nie wiem jak dokładnie dba się o konkretne rodzaje piercingu, mogę tylko powiedzieć, że wszelkiego rodzaju labrety w okolicach jamy ustnej przemywa się z zewnątrz solą fizjologiczną, a od wewnątrz płucze się Dentoseptem, bądź Corsodylem. Dziurę należy przemywać trzy razy dziennie, więcej nie trzeba, żeby nie przedobrzyć. Po miesiącu ewentualnie można dwa razy, lub nawet jeden jeśli ładnie się goi.
Jeśli pojawią się jakieś komplikacje, należy udać się do piercera, lub (jak ja zrobiłam, co nie jest moim zaleceniem ) działać na własną rękę. Gdy pojawi się jakiś stan zapalny, można zaopatrzyć się w Octenisept, który odkaża ranę. Warto też użyć raz dziennie Tribioticu i przemyć czasem kolca spirytusem salicylowym. Gdy zaczęła mi się grzebać dziurka i pojawiła się ropa, zastosowałam Tribiotic i spirytus salicylowy, bo Octenisept jest nieco drogi. Po tygodniu dziurka wyglądała bardzo dobrze, zero ropy, zero zaczerwienienia, zero opuchlizny
Obecnie jest już prawie zagojona.
Jakby gdzieś kiedyś ktoś potrzebował rady na temat labretów mogę coś poradzić
Ach... i jeszcze jedno, NIE KŁUJCIE SIĘ U KOSMETYCZEK!
Doświadczenie większości z nich polega na odbyciu dwudniowego kursu teoretycznego, po którym zyskują miano "piercera"
Nie mówię o wszystkich, zdarzają się osoby które znają się nie tylko na wyciskaniu wągrów. Ale w takim przypadku należy udać się do osoby zaufanej, sprawdzonej, polecanej przez znajomych. A na widok pistoletu do przekłuwania - UCIEKAĆ GDZIE PIEPRZ ROŚNIE! (nie dotyczy podstawowych przekłuć płatka ucha /lobe piercing/)
Dla własnego dobra, najlepiej udać się do profesjonalnego salonu. Nie warto oszczędzać jeśli nie chce się mieć problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Afrodyta
Świntuch
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu rozkoszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:43, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ałć... na sam widok wszystko mnie boli nie jestem przekonana do piercingu natomiast nie pogardzę tatuażem
Vixxxiu a co powiesz na taki rodzaj piercingu? Niestety nie wiem jak to się nazywa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Afrodyta dnia Nie 10:45, 16 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurunam
Świntuch
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:45, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Na widok tego "pierścionka" ciarki mi przeszły po plecach. Nie wyobrażam sobie czego takiego na swoim palcu. Poprzestanę na kolczykach w uszach.
Ale mój stosunek do piercingu - jak ktoś lubi, komuś to odpowiada, to jego sprawa, może sobie przekłuwać co chce.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Kurunam dnia Nie 20:47, 16 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tuf
Świntuch
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:18, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jw.
nic dodać nic ująć... no może z wyjątkiem tego, że ja ucha też nie dziurawiłem
Tak swoją drogą czy to nie jest fotomontaż? Jak oni takie coś mogli wsadzić?? Z czysto technicznego punktu widzenia wydaje się to niemożliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Afrodyta
Świntuch
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu rozkoszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:30, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pojęcia nie mam. Znalazłam to zdjęcie w internecie. We mnie także budzi dosyć negatywne emocje.
I choć kiedyś przekułam sobie nos, zrobiłam cztery dziurki w uchu i zastanawiałam się nad kolczykiem w języku, to widok tak koszmarnie oszpeconego palca zwyczajnie mnie przeraża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Padre Barre
Burdel Papcio Junior
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nieba Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:31, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm...
A mnie jakoś to wszystko... coraz bardziej zaczyna się podobać!
Dostrzegam w tym jakiś rodzaj perwersji przejawiającej się w skłonności do nieco bolesnego rodzaju przyozdabiania się. Jak na mój gust pokazany powyżej kolczyko-pierścionek to zbytnie udziwnienie, ale kierunek działania jest prawidłowy!
A może by tak... pójść na jakiś kurs kolczykowania (byle sensowny!) .
W sumie żyjemy w czasach, w których każdy z nas powinien być człowiekiem renesansu i posiadać wiele różnoraki umiejętności, a czuję, że taka właśnie by mi się przydała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zośka
Burdel Mamma
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:11, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak dokładnie nazywa się tego rodzaju przekłucie, ale jest to jakiś rodzaj transdermala.
Rzecz pokazana na zdjęciu jest wielce niepraktyczna, nie tylko ze względu na trudności podczas procesu gojenia, ale jest większe niż duże prawdopodobieństwo migracji. Znaczy się, że kolec po prostu wylezie i zostanie blizna
Z tego typu kolców podobają mi się dyskretne microdermale, między piersiami, bądź na skroni. Lub ewentualnie między cyckami może być też surface bar.
Microdermal:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Surface bar:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|