www.perversik.fora.pl

Zośka

wiecie co, denerwuje mnie moja pora spania...
klade sie zazwyczaj miedzy 3-4, a wstaje w okolicach 13 Shocked

do dupy tak, bo caly dzien zmarnowany, zanim cos zrobie, zanim sniadanio-kolacje Laughing

zjem juz mnie wieczor zastaje.
takze zanim ja cos zalatwie to mija tydzien nim sie zbiore... Rolling eyes

chcialabym klasc sie wczesniej spac, ale nie moge, bo poprostu nie jestem spiaca!
dla mnie polnoc to niemal srodek dnia, wtedy mam najwiecej energii...

znacie jakies sposoby na to, by klasc sie wczesniej? no i nie tylko sie klasc, a zasypiac?

Kurunam

Parę razy zmuś się do wczesnego wstania (tak najdalej o 8 ). I nie próbuj spać w dzień.
Po kilku dniach będziesz tak zmęczona, że będziesz musiała pójść spać wcześniej Wink

Zośka

o widzisz, akurat mnie zerwalo dzis o 6:30 Mr. Green

a mialam w planie odpisujac na ewentualne odpowiedzi napisac, ze mi sie to nie udaje Laughing

dobra, narazie sie trzymam, zobaczymy, czy zaraz spac nie pojde Razz

w razie gdyby ten plan nie wypalil, jesli ma ktos jakis pomysl na plan awaryjny, to prosze

wesoły1979

No wiesz Vixxxa nocne zwierze z Ciebie Gives thy a finger

Podstawa to powoli się przestawiać, bo jesli nagle zaczniesz zmieniać swoje nawyki, to to się może niekorzystnie odbić na Twoim zdrowiu. Ja proponuję na początek pójść spać o pół godziny wcześniej niż zwykle i zaznaczam, że myślę o spaniu a nie zabawach panem Stefanem Snakeman

No ale poważnie, to może jakieś ziółka pij. Ja kiedyś miałem podobnie jak Ty i popoijałem miętę z melisą i z czasem spałem coraz lepiej, więc może i Ty tego spróbuj a co ważne, po tym nie ma kaca Gives thy a finger

Zośka

o wlasnie, wlasnie, ziolka jakies... to mowisz mieta i melissa?

czy nagla zmiana odbije sie na moim zdrowiu? bo ja wiem, mysle, ze kazda zmiana bedzie dobra, bo moj obecny tryb zycia i tak jest juz tragiczny... Rolling eyes

jak jeszcze zyje w jako takim zdrowiu, chyba mi juz nic nie zaszkodzi Laughing

a ja taka jestem, ze nie lubie dlugo czekac na efekty, bo jak ich nie widze zniechecam sie...

wesoły1979

Tak mięta i melisa Smile

No ja też się dosyć szybko zniechęcam, ale gdy poczułem że brakuje mi mocy z niewyspania, to trzeba było zacisnąć żeby i udało się Super

Wiesz efekty mogą przyjść zarówno na drugi dzień jak i za miesiąc a że nie jestem w Twoim ciele, to ciężko mi powiedziec jak Twój organizm na to zareaguje, ale spróbować nie zaszkodzi

Kurunam

Melisa na pewno sprzyja ogólnemu uspokojeniu. Rzeczywiście się po niej łatwiej zasypia. Co do mięty, to przynajmniej na mnie tak nie działa.
Melisa ma jednak jedną wadę - jest moczopędna.

Padre Barre

Ja tam jestem typowym nocnym stworzeniem, a tak w ogóle od daaawna przestałem zwracać uwagę na porę doby...
Po prostu: jak mi się chce spać, to ide spać - niezależnie od tego, czy jest 6-ta rano czy wieczorem, 2-ga w nocy czy 14-ta... Gives thy a finger

I zwykle śpię tyle, ile mój organizm ma ochotę.
No, ale ja sobie ciężko zapracowałem na taki tryb życia i mogę sobie na niego pozwolić. Wink

A co do sposobów na sen:
Skuteczne jest tu "działanie mechaniczne":
Bierze się i uprawia sex (z kimś, lub samemu), aż się padnie 2 man down

To na serio działa, i to bez ziółek czy ćpania jakiejś chemii!

EXclamation

ja śpię dokładnie tak jak Vixxxa i wcale się tym nie przejmuję Wink

dobrze mi z tym, bo po prostu szkoda mi nocy na spanie Wink

a jak wstaje wcześnie na zajęcia to z reguły ucinam sobie potem drzemkę popołudniu Smile

elzityg

Zośka

a tak tak, najpierw wykorzystac go do sposobu jaki podal Papcio, pozniej zjec na dobry sen Mr. Green

no obzerac sie wieczorem przestalam, bo zle mi sie spi i "rano" tez mi niemilo bylo

chyba wymyslilam kolejny sposob... nauka Rolling eyes

jak tylko zaczynam cos czytac to momentalnie mi sie spac chce...
wezme sie dzis poucze chyba, a noz zanim zasne cos zapamietam Razz

megi

Vixxxa u Ciebie to chyba taka naturalna kolej rzeczy, nie masz przymusu do wstania rano i to pozwala na zamianę dnia z nocą. Niestety problem jest wtedy gdy trzeba powrócić do "normy" i nie ma zmiłuj Sad

i jak melisa, chemia nie pomagają to przestaje być fajnie Sad

sam przeszłam przez to...
Masakra nie spalam po 2-3 doby normalnie funkcjonując przy tym, niestety tak reaguje mój organizm na stres. Moja rada: nie zmuszać się do spania, bez liczenia owieczek itp ciepłe mleko, i seks, dużo seksu... to naprawdę pomaga Smile

Zośka

oj seksu mi sie nie chce Laughing

ale zaczynam wstawac wczesniej, narazie mi wychodzi...
wstaje nie pozniej niz o 9.

i juz czuje sie lepiej, psychicznie lepiej, naprawde.
wstane, sie umyje, ubiore, cos zrobie i wciaz jest jasno! Razz

jak mnie to na duchu podnosi.