www.perversik.fora.pl

Zośka

Jak sobie z nimi radzić?
Niezależnie czego one dotyczą...

Da się ich pozbyć?
Niektórzy radzą zastąpienie uzależnienia czymś innym... tylko, że to nie jest leczenie uzależnienia, a jedynie zastępstwo...
Po prostu przechodzi się od jednego uzależnienia w drugie.
Czyli... trzeba się uzależnić od tego, co jest najmniej szkodliwe, a nawet korzystne?
Istnieją w ogóle korzystne uzależnienia?

Uzależnienia są uwarunkowane psychicznie?
Po prostu albo się ma taki typ osobowości, albo nie?
Jak to jest?
Jak myślicie?

szept_ciszy

Pytasz? Wrzuciłaś zbyt wiele pytań do jednego worka...
A to tylko życie...Czyli...co wyszło? pogadajmy o życiu?

Wszystko jest uwarunkowane psychicznie.
Siła, słabość, stereotypy...począwszy od urodzenia, wychowania, wiedzy...akceptacji społecznej lub nie.
ech...marność, potęga, chaos...
jesteśmy tylko ludźmi...

megi

Vixxxa - uzależnienia strasznie ograniczają Sad

i jak zdajesz sobie sprawę z tych konsekwencji to uzależnienia przestają być cool wtedy jest czas na wyjście z nich

Padre Barre

Chyba już to nawet naukowo udowodniono, że są osoby bardziej od innych podatne na uzależnienia.
Ja osobiście tak sobie średnio podatny jestem. Ya winkles

A czy z tym walczę?
Jakoś nie bardzo, bo nie odczuwam takiej potrzeby.
Gdy (i jeśli w ogóle) ją odczuję, to nie omieszkam Was w tym wątku powiadomić jakie kroki podjąłem w celu wyzwolenia się od swych uzależnień.
No, ale na razie:

i luuuzik!